Okazało się, że moje muszlaki to mix
Mam dwa osobniki multifasciatusów i dwa osobniki similisów ( w tym jeden z wada genetyczną - szczęka boksera). Na forum muszlowcowym napisano mi abym sie jednego gatunku pozbyła. Super i świetnie, ale nie napisano dlaczego i którego. Takiej informacji w związku z tym nie przyjmuję do wiadomości. Wiem, że nie będa się między soba rozmnażać. I uczucia mam bardzo mieszane. Po pierwsze nie wiem czy mam pary, po drugie jeśli tak to nie bardzo bym chciała aby osobnik z wada genetyczną sie rozmnażał, po trzecie jakos wolałabym similisy bo to zdecydowanie mniejsi budowniczy, po czwarte mam te rybcie od małego i nie mam ochoty na jakiekolwiek zmiany o ile to nie jest konieczne. Dno podzieliły bardzo skutecznie, rewiry sa oddzielone skałą. Może dokupić jednych i drugich albo tylko jednych ? Poradźcie coś.
A i jeszcze jedno, była przeprowadzka i muzlaki sa w 112L. Brevisy zostały przeniesione do 23L. Tyle że niestety padły moim zdaniem z powodu stresu