następny »

[bart74]

w sobotę kupiłem 6 i codziennie pada jedna, wygląda to tak że wieczorem jedna ma cały czas otwarty pysk i jasny wrzód pod nim, rybka nie przyjmuje pokarmu a rano już leży martwa. akwarium kwarantanna, 15l, zalane miesiąc temu, od tygodnia żyją tam dwa małe kiriski panda i nic im nie jest, temp 27-28, NO3 20 NO2 0,3 PO4 0 PH7,5 GH 14. filtr kaskadowy, oświetlenie led punktowe, raczej półmrok. wygląda że coś przywlokłem ze sklepu, padają w takim tempie że nie wiem czy można to leczyć

[mikus85]

Odkopie temat.

Właśnie spotkała mnie ta sama nie przyjemność. Zauważyłem że ryby nie padają gdy przestaje podawać im jedzenie. Wystarczy ze dostaną trochę a na drugi dzień jakaś sztuka pływa z otwartym pyskiem by w ciągu max 24h paść.  Poki co podałem FMC i Protosol na wicienie i śmiertelność spadla z 5 do 1 szt na dzień. Wszelka pomoc mile widziana.

[mrs]

Odkopie temat.

Właśnie spotkała mnie ta sama nie przyjemność. Zauważyłem że ryby nie padają gdy przestaje podawać im jedzenie. Wystarczy ze dostaną trochę a na drugi dzień jakaś sztuka pływa z otwartym pyskiem by w ciągu max 24h paść.  Poki co podałem FMC i Protosol na wicienie i śmiertelność spadla z 5 do 1 szt na dzień. Wszelka pomoc mile widziana.

Pewnie za dużo pokarmu podajesz, a filtr nie wyrabia.
Napisz jak duże masz szkło o czym filtrujesz zbiornik.

[mikus85]

to tak: zbiornik 240L filtrowany przez Unimax 250. Akwarium stoi od listopada i cały czas funkcjonowało dobrze bez większych problemów. Obsada jaka była od dłuższego czasu to 10 kardynałków, 20 razbór, bojownik i trochę krewetek RC. Ryby karmione raz dziennie, wieczorem, tak że wszystko było w chwilę zjadane. Pojedyncze resztki jakie spadały zaraz były opanowane przez krewetki. PH wody ok. 6,5 a w przypadkach kiedy bimbrownia się kończyła dochodziło do 7,5. Problemy zaczęły się gdy dorzuciłem 10 danio (5 pręgowanych, 5 lamparcich). Ryby nie wykazywały żadnych objawów, zachowywały się normalnie, pokarm bez problemu przyjmowały. Po 4 dniach przy wieczornej kontroli 5 ofiar w tym ulubiony bojownik który był od samego początku. Skontrolowałem PH, podmieniłem 30% wody bo podejrzewałem jakieś wahania po wpuszczeniu nowych ryb. Na drugi dzień padły 4, bez wcześniejszych objawów a martwe miały otwarte pyski. Znów podmieniłem wodę lecz trochę w mniejszej ilości. Następnego dnia znów kilka sztuk padło i wtedy podałem FMC oraz przestałem podawać pokarm. Kolejne dwa dni były bez ofiar i wtedy podałem pokarm co za skutkowało kolejnymi ofiarami dzień później. W między czasie zaczęły pojawiać się u razbór objawy typu apatyczne pływanie i białe plamki na pysku. Te na drugi dzień były już w innym świecie, z otwartym pyskiem. Z informacji jakich się doszukałem, prawdopodobnie to nicienie jelitowe, podałem PROTOSOL i trochę śmiertelność ustała, pod warunkiem że nie podaję pokarmu! Dziś dla testu podałem małą ilość mrożonki i czekam co się będzie działo. Poniżej film gdzie widać zachowanie razbory która na głowie ma białą kreskę (pasożyt?) oraz po chwili doklejone drugie ujęcie 3 godziny później. Ryba nocy nie przetrwała.

Co ciekawe, z 10 danio, zostało 5, wszystkie lamparcie padły a pręgowane pływają bez jakichkolwiek objawów. Kardynałki zostały 2, nie wykazują objawów. W tej chwili problem występuje tylko z Razborami (zostało ich 12). Cały czas próbuję znaleźć padniętą krewetkę ale bez skutecznie. Chyba ich to nie rusza co się dzieje.

https://www.youtube.com/watch?v=dQgdN6mRnKA

[baniakmaniak]

Zmierz sobie ph w wodzie z baniaka. Razbory klinowe lubią miękką lekko kwaśną wodę o ph 5,5-6,5 max sam miałem podobny problem gdyż moja woda kranówa jest dosyć twarda i musiałem zrezygnować z tego gatunku.

Przeczytaj sobie to:
http://www.akwa.aip.pl/razboraklin.html

[mikus85]

Ph podalem wczesniej, 6,5 jest o ryby od ponad pol roku nie narzekaly a po kazdej podmianie wody sie tarly. Problemy zaczely sie 2 tyg temu kiedy wprowadzilem danio do zbiornika. Link sprawdze jak bede miec dostep do komputera.

[mrs]

Ok.
Pytałem o warunki hodowlane ponieważ z Twojego opisu podejrzewałem bakterie Chondrococus columnaris.
Wg mnie przytargałeś bakterie razem z danio, a warunki panujące w zbiorniku (złe warunki) pozwoliły bakterii namnożyć się. Dodatkowo stres nowych ryb związanych z przesiedleniem i stres starych ryb związanych ze zmianą środowiska w zbiorniku.
Wg mnie masz rozwalony cykl azotowy w akwarium.
Piszesz, że filtr pracuje od listopada. Czy od tego czasu był czyszczony?
Unimax 250 w Twoim zbiorniku powinien wystarczyć, ale jeśli nie ma wspomagania mechanicznego, a filtr nie był od dawna czyszczony, może po prostu nie wyrabia.
Azotany, azotyny, amoniak, fosforany - to wszystko możesz mieć po prostu za wysokie.
Jaką wodę stosujesz do podmiany?
Czy woda jest dostatecznie długo odstana (czyt. bez chloru?).

Na bakterie którą podejrzewam nie ma specjalnego lekarstwa.
Ja odłowiłbym zainfekowane ryby (przede wszystkim wszystkie danio), podmienił 50-60% wody w zbiorniku, wyczyścił filtr, dołożył filtr mechaniczny i poczekał. Po tygodniu - dwóch równowaga biologiczna powinna wrócić do normy.

[mikus85]

Dzieki za odpowiedz, poczytam o tych bakteriach. Filtr czyscilem jakies 2 miesiace temu, nie byl mocno brudny. Na wlocie mam zalozona duza gabke 15x7x7cm ktora czyszcze czesciej (zalozona aby filtr nie wciagal krewetek). Co do azotu rosliny wzrostem raczej wskazuja jego male ilosci ale astosuje sie do rady. Zastanawia mnie tylko czy krewetki nie powinny reagowac przy nadmiarze azotu?

Wode odstawiam w baniakach kilka dni do przodu, jednak jak robilem podmiany z dnia na dzien czas byl skrocony do minimum.

[mrs]

Dzieki za odpowiedz, poczytam o tych bakteriach. Filtr czyscilem jakies 2 miesiace temu, nie byl mocno brudny. Na wlocie mam zalozona duza gabke 15x7x7cm ktora czyszcze czesciej (zalozona aby filtr nie wciagal krewetek). Co do azotu rosliny wzrostem raczej wskazuja jego male ilosci ale astosuje sie do rady. Zastanawia mnie tylko czy krewetki nie powinny reagowac przy nadmiarze azotu?

Wode odstawiam w baniakach kilka dni do przodu, jednak jak robilem podmiany z dnia na dzien czas byl skrocony do minimum.

W obecnym, malutkim zbiorniczku swego czasu zapomniałem załączyć filtr po czyszczeniu. Przypomniałem sobie po kilku dniach i żadna z RC nie padła. Nie mam dużego doświadczenia w krewetkach, ale podobno ta akurat odmiana jest pancerna i bardzo ciężko im zaszkodzić, tak więc nie wiem czy akurat krewetki mogą być wskazówką stężenia azotu/ azotanów. Co nie znaczy, że te masz wysokie. Po prostu jest to jedna z przyczyn pozwalających szybko namnażać się wspomnianej bakterii.

A czym masz zasypany filtr?
Może złoża biologicznego (w odpowiedniej ilości) brak?

Jeśli wode odstajesz kilka dni, to może woda jest po prostu popsuta?
Panuje zasada, że max 24h odstawania.

Zrób tak jak napisałem wcześniej.
Po pierwsze pozbądź się z głównego baniaka zarażonych ryb.
Podmień wodę.
Zajmij się filtracją.
Powinno być dobrze.

[mikus85]

Filtr kolejno gąbka, keramzyt, zeolit, ceramika. Po otwarciu nie był brudny, wszystko złapała gąbka na wlocie. Zrobilem też podmiane i odłowiłem ryby które miały objawy. Pozostaje czekać.

Jako ciekawostka, w tym całym bałaganie uchowało się kilka młodych, jedną nawet udało sie uchwycić 

http://youtu.be/W5_4Jhtdf5U

[mrs]

Myślę, że będzie dobrze.
Fajnie, że młode udało się uchować.

Pzdr.

[lukas]

Przy tak dużej śmiertelności bezposrednio po wprowadzeniu nowych ryb nalezy od razu wykluczyć problemy z parametrami wody. To bez watpienia jakaś bakteria. Nalezalo od razu zastosować antybiotyk.

[mikus85]

Na dzien dzisiejszy problem raczej zarzegnany. Zostalo 5 razbor + 4 mlode gdzies w roslinach, kardynalek i 3 danio. Powoli akwarium wraca do normy ale jestem ostrożny nawet z przycinaniem roslin aby dużo nie mieszać. Do tego musze zapewnic schronienie mlodym, moze uda sie je odchowac.

Dzieki mrs za wskazowki.

[mrs]

Na dzien dzisiejszy problem raczej zarzegnany. Zostalo 5 razbor + 4 mlode gdzies w roslinach, kardynalek i 3 danio. Powoli akwarium wraca do normy ale jestem ostrożny nawet z przycinaniem roslin aby dużo nie mieszać. Do tego musze zapewnic schronienie mlodym, moze uda sie je odchowac.

Dzieki mrs za wskazowki.

Dobrze.
Jak najmniej ingerencji w dojrzewający ciągle baniak.
Ciesze się, że wszystko wraca do normy.

Pozdrawiam.