Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Choroby « czy moje kiryski są chore??
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: czy moje kiryski są chore??  (Przeczytany 20487 razy)
maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« : Październik 25, 2012, 15:06:10 »

Od pewnego czasu moje 4 kiryski zaczęły się dziwnie zachowywać: przy karmieniu wypływają do góry i jedzą z powierzchni, kładą się godzinami na roślinach, dziwnie zwinięte w kłębek jak kotki, czasem brzuszkiem do góry, czasem głową w dol, albo na boku i wygląda jakby spały. dzisiaj jeden z nich leży na dnie brzuszkiem do góry i nie rusza się, porusza się parę centymetrów kiedy go dotykam delikatnie ołówkiem.
Chyba umrze? - ten i jeszcze jeden, który tez podobnie się zachowuje, są duże, większe od pozostałych dwóch, ktore nie maja takich objawów (oprócz szaleństwa przy powierzchni przy jedzeniu) - moze to starość??


akwa jest 54 litry, 4 kiryski, 8 bystrzyków barwnych, 2 male krewetki amano, woda prawidłowa średnio twarda, NO3 ok. 20, trochę wysokie PO4 od pewnego czasu, ale to nie powinno mieć wpływu?
dużo roślin, daję codziennie easy carbo, potas, ferro

co wy na to??
Zapisane
klasyka
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 615



« Odpowiedz #1 : Październik 25, 2012, 15:29:17 »

podmien 20 litrow wody
Zapisane

12L - 25l -30l -63l -130l -300l były
aktualnie  130 , 63
maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #2 : Październik 25, 2012, 15:34:03 »

podmien 20 litrow wody


zapomniałem napisać: podmieniam około 12 litrow co tydzień, z powodu PO4 nawet kilka tygodni temu troche więcej - sądzisz, że warto dodatkowo? nawiasem mowiąc, mam akwa od 2 lat, a ciągle trochę okrzemków...jakoś nie chcą całkiem zniknąć
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2012, 15:36:08 wysłane przez maksionek » Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #3 : Październik 25, 2012, 17:40:29 »

Dawaj kiryskom pokarm w tabletkach lub inny szybko opadający na dno (np. żywy pokarm, granulat). Mam pewną koncepcję co mogło się stać. Nie mam potwierdzenia na to. Myślę że jest tak: Kirysy mogą oddychać powietrzem atmosferycznym przez jelito jednak normalnie robią to rzadko raz na parę dni jeden wyskok - to w ramach wstępu. Wydaje mi się, że twoje się "zapowietrzają" pływając przy powierzchni. Dodatkowo może mieć na nie niekorzystny wpływ długotrwałe (kilkuminutowe) pływanie w nienaturalnej pozycji przy spożywaniu pokarmu i nabieraniu powietrza w między czasie. Wydaje mi się, że nadmiar powietrza przemieszcza się wewnątrz ryb tak, że sprawia im to ból. Pokarm, który przyswajają "do góry nogami" zatrzymuje powietrze w jakiś zakamarkach flaków tak, że nie ma ujścia. Ból i w następstwie szukanie pozycji, w której bólu jest mniej wydaje się być normalne w takich sytuacjach (pozycja zwinięta - człowiekowi przy bólu brzucha też pomaga jak się zwinie w kłębek). Nie wiem czy ryby mogą mieć wzdęcia, jak nie to jest to coś zbliżonego. Wiem na pewno że np. wzdęcia królika mogą zabić. Człowieka czy psa to nie zabije Wink - przynajmniej zazwyczaj Cheesy, ale jak są takie zwierzęta to kirysy mogą należeć do tej grupy. Pływanie głową w dół  czy bokiem też wskazuje na zapowietrzenie bąbel z tyłu i rybka płynie głową w dół. To, że są mało ruchliwe wskazuje na to, że je coś boli. Jak mnie coś boli to nie latam Wink.
Jeśli problem ustąpi gdy zaczną jeść normalnie z dna to znaczy, że coś w tym jest. Zresztą nienaturalna pozycja pływania na pewno nie wpływa korzystnie na zdrowie ryb.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2012, 18:01:10 wysłane przez iro1979 » Zapisane

maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #4 : Październik 25, 2012, 18:29:59 »

Dawaj kiryskom pokarm w tabletkach lub inny szybko opadający na dno (np. żywy pokarm, granulat). Mam pewną koncepcję co mogło się stać. Nie mam potwierdzenia na to. Myślę że jest tak: Kirysy mogą oddychać powietrzem atmosferycznym przez jelito jednak normalnie robią to rzadko raz na parę dni jeden wyskok - to w ramach wstępu. Wydaje mi się, że twoje się "zapowietrzają" pływając przy powierzchni. Dodatkowo może mieć na nie niekorzystny wpływ długotrwałe (kilkuminutowe) pływanie w nienaturalnej pozycji przy spożywaniu pokarmu i nabieraniu powietrza w między czasie. Wydaje mi się, że nadmiar powietrza przemieszcza się wewnątrz ryb tak, że sprawia im to ból. Pokarm, który przyswajają "do góry nogami" zatrzymuje powietrze w jakiś zakamarkach flaków tak, że nie ma ujścia. Ból i w następstwie szukanie pozycji, w której bólu jest mniej wydaje się być normalne w takich sytuacjach (pozycja zwinięta - człowiekowi przy bólu brzucha też pomaga jak się zwinie w kłębek). Nie wiem czy ryby mogą mieć wzdęcia, jak nie to jest to coś zbliżonego. Wiem na pewno że np. wzdęcia królika mogą zabić. Człowieka czy psa to nie zabije Wink - przynajmniej zazwyczaj Cheesy, ale jak są takie zwierzęta to kirysy mogą należeć do tej grupy. Pływanie głową w dół  czy bokiem też wskazuje na zapowietrzenie bąbel z tyłu i rybka płynie głową w dół. To, że są mało ruchliwe wskazuje na to, że je coś boli. Jak mnie coś boli to nie latam Wink.
Jeśli problem ustąpi gdy zaczną jeść normalnie z dna to znaczy, że coś w tym jest. Zresztą nienaturalna pozycja pływania na pewno nie wpływa korzystnie na zdrowie ryb.

coś w tym moze być... niektóre z nich mam ponad dwa lata i dopiero ostatnio tak zaczęły jeść z powierzchni ;-( , te większe maja problem te dwa mniejsze nie maja, nie wiem czy nie jest za późno, własnie będę sprawdzał czy jeszcze żyją :-(

żyją - na razie... jutro kupie im tabletki? co innego można im wrzucić ewentualnie?/
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2012, 19:46:17 wysłane przez maksionek » Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #5 : Październik 26, 2012, 06:13:07 »

Tabletki koniecznie. Kup im jeszcze jakiegoś robala Smiley, ucieszą się na tyle na ile mogą rybki się cieszyć. Do głowy przychodzi mi jedynie ochotka bo opadnie na dno, ale nie można jej często podawać bo zatłuszcza wątrobę - moje jedzą co 2-3 dni chyba za często, ale nie widzę skutków ubocznych. Jest jeszcze tubifex (rurecznik) on tez opada na dno, ale ponoć żyje w brudzie i może być toksyczny, 20-15 lat temu gdy miałem akwarium podawałem go rybom i nic się nie działo więc jak nie będzie nic innego to też możesz z raz kupić. Wodzień lub dorosła artemia pływa w wodzie i są ruchliwe, kirysy mogą mieć problem z ich zjedzeniem więc jak nie dostaniesz pierwszych 2 robali to możesz spróbować. Rozwielitka żywa podobnie jak wodzień będzie pływać - to w czwartej kolejności, w dodatku jest na tyle mała że mało co zostanie dla kirysów. Pokarm kupisz w zoologicznym, nawet jak go nie ma na wystawie, trzymają żywe robale w lodówce w temp. 4stopni - to przedłuża ich trwałość. Koszt około 1zł za torbę więc nawet jak będziesz dawał im codzienne to wydasz 30zł na miesiąc, nie jest to majątek Wink. Zresztą masz mało rybek więc taki worek to ci starczy na kilka dni + dodatkowy pokarm tabletki dla kirysów, płatki dla pozostałych i wystarczy, że na żywy wydasz około 5zł na miesiąc.
Ja dla swoich kupiłem tabletki, w zamrażarce ochtka mrożona w kostkach - za 20 kostek zapłaciłem ok. 4-5zł, a kostki są z podziałką i można je kroić na pół - jak pokroisz to masz na 40 dni, a nie podajesz codziennie ochotki więc pewnie taka mrożonka starczy ci na pół roku. W worku w lodówce pływa rozwielitka Smiley.
A i jeszcze coś, jak będziesz karmił ryby to wrzuć tabletkę i niech kirysy ją znajdą i jedzą, wtedy dopiero karm pozostałe ryby. Trzeba kirysy oduczyć złego nawyku. Postaraj się też płatki zanurzyć by nie pływały po powierzchni wody.
Powiem ci jeszcze tak, u mnie inne ryby też jedzą tabletkę, jak będzie tak też u ciebie to może zrezygnuj przez jakiś czas z podawania pokarmu w płatkach. U mnie skalary i ramirezy skubią tabletkę z kirysami i gibicepsem, robią przy tym na tyle ruchu, że drobiny tabletki pływają i jedzą ją też w ten sposób neonki. Nie jedzą tabletki jedynie rodostomusy.

PS: Twoje rybki nie są stare. Poszperałem trochę w necie i :
Kirysek Adolfa  - długość życia ryby -   5 lat
Kirysek pręgooki   - długość życia ryby -   5lat
Kirysek pstry   - długość życia ryby - 16lat
Kirysek spiżowy - długość życia ryby -  5lat
« Ostatnia zmiana: Październik 26, 2012, 06:31:23 wysłane przez iro1979 » Zapisane

maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #6 : Październik 26, 2012, 08:09:47 »

Tabletki koniecznie. Kup im jeszcze jakiegoś robala Smiley, ucieszą się na tyle na ile mogą rybki się cieszyć. Do głowy przychodzi mi jedynie ochotka bo opadnie na dno, ale nie można jej często podawać bo zatłuszcza wątrobę - moje jedzą co 2-3 dni chyba za często, ale nie widzę skutków ubocznych. Jest jeszcze tubifex (rurecznik) on tez opada na dno, ale ponoć żyje w brudzie i może być toksyczny, 20-15 lat temu gdy miałem akwarium podawałem go rybom i nic się nie działo więc jak nie będzie nic innego to też możesz z raz kupić. Wodzień lub dorosła artemia pływa w wodzie i są ruchliwe, kirysy mogą mieć problem z ich zjedzeniem więc jak nie dostaniesz pierwszych 2 robali to możesz spróbować. Rozwielitka żywa podobnie jak wodzień będzie pływać - to w czwartej kolejności, w dodatku jest na tyle mała że mało co zostanie dla kirysów. Pokarm kupisz w zoologicznym, nawet jak go nie ma na wystawie, trzymają żywe robale w lodówce w temp. 4stopni - to przedłuża ich trwałość. Koszt około 1zł za torbę więc nawet jak będziesz dawał im codzienne to wydasz 30zł na miesiąc, nie jest to majątek Wink. Zresztą masz mało rybek więc taki worek to ci starczy na kilka dni + dodatkowy pokarm tabletki dla kirysów, płatki dla pozostałych i wystarczy, że na żywy wydasz około 5zł na miesiąc.
Ja dla swoich kupiłem tabletki, w zamrażarce ochtka mrożona w kostkach - za 20 kostek zapłaciłem ok. 4-5zł, a kostki są z podziałką i można je kroić na pół - jak pokroisz to masz na 40 dni, a nie podajesz codziennie ochotki więc pewnie taka mrożonka starczy ci na pół roku. W worku w lodówce pływa rozwielitka Smiley.
A i jeszcze coś, jak będziesz karmił ryby to wrzuć tabletkę i niech kirysy ją znajdą i jedzą, wtedy dopiero karm pozostałe ryby. Trzeba kirysy oduczyć złego nawyku. Postaraj się też płatki zanurzyć by nie pływały po powierzchni wody.
Powiem ci jeszcze tak, u mnie inne ryby też jedzą tabletkę, jak będzie tak też u ciebie to może zrezygnuj przez jakiś czas z podawania pokarmu w płatkach. U mnie skalary i ramirezy skubią tabletkę z kirysami i gibicepsem, robią przy tym na tyle ruchu, że drobiny tabletki pływają i jedzą ją też w ten sposób neonki. Nie jedzą tabletki jedynie rodostomusy.

PS: Twoje rybki nie są stare. Poszperałem trochę w necie i :
Kirysek Adolfa  - długość życia ryby -   5 lat
Kirysek pręgooki   - długość życia ryby -   5lat
Kirysek pstry   - długość życia ryby - 16lat
Kirysek spiżowy - długość życia ryby -  5lat


Bardzo Ci dziękuję  Smiley - to naprawdę dobre rady i jeszcze dzisiaj kupię tabletki. O wieku wiem, juz na początku znalazłem opisy rybek, ale zastanawia mnie to, że te dwa duże są prawie 30-50% większe od dwóch mniejszych,  więc myslalem, ze może mi sprzedali stare rybki.
Ten okropny nawyk jedzenia z powierzchni pływając brzuszkiem do góry (z powodu budowy pyszczka) wykształcił się jakieś pół roku temu, przez pierwszy rok wcale tego nie robiły, ale teraz karmie mniej, wiec moze są bardziej głodne i dlatego. Zauważyłem tez wczoraj, że u jednego z kirysków lezących na grzbiecie na dnie wylatuje mały bąbelek powietrza chyba z odbytu - to by potwierdzało tezę o "zapowietrzeniu!

P.S. Czy mogę się obejść bez robaków? - jakoś mnie to nie pociąga  Wink
Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #7 : Październik 26, 2012, 08:31:56 »

Zrezygnować to chyba nie Tongue. W naturalnym środowisku szperają na dnie między opadniętymi liśćmi szukając drobnych robali. Jak nie chcesz dawać żywych to kup te mrożone, wybór jest duży. W zamrażarce masz pewnie jakąś niewielką półeczkę. Jak koniecznie nie chcesz dawać robali to kup 1 opakowanie pokarmu w tabletkach roślinnego i jakiś opadający wieloskładnikowy lub mięsny w granulkach lub w tabletkach (ten drugi to nie wiem czy taki jest - nie wtajemniczałem się bo podaje żywy Tongue). W mięsie są składniki których nie ma w pokarmach roślinnych weganie i wegetarianie dobrze o tym wiedzą, pies też na sałacie nie wyżyje Wink.
Cieszę się, że prawdopodobnie trafiłem w przyczynę, teraz z tego co piszesz jestem niemal pewien Smiley. Powodzenia.
Zapisane

maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #8 : Październik 26, 2012, 09:18:04 »

Zrezygnować to chyba nie Tongue. W naturalnym środowisku szperają na dnie między opadniętymi liśćmi szukając drobnych robali. Jak nie chcesz dawać żywych to kup te mrożone, wybór jest duży. W zamrażarce masz pewnie jakąś niewielką półeczkę. Jak koniecznie nie chcesz dawać robali to kup 1 opakowanie pokarmu w tabletkach roślinnego i jakiś opadający wieloskładnikowy lub mięsny w granulkach lub w tabletkach (ten drugi to nie wiem czy taki jest - nie wtajemniczałem się bo podaje żywy Tongue). W mięsie są składniki których nie ma w pokarmach roślinnych weganie i wegetarianie dobrze o tym wiedzą, pies też na sałacie nie wyżyje Wink.
Cieszę się, że prawdopodobnie trafiłem w przyczynę, teraz z tego co piszesz jestem niemal pewien Smiley. Powodzenia.


bardzo Ci dziękuję. Mam nadzieje, że uda mi się uratować rybki  Wink
Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #9 : Październik 28, 2012, 05:54:38 »

I co słychać u kirysków?
Zapisane

maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #10 : Październik 28, 2012, 09:13:08 »

I co słychać u kirysków?


Jeden z tych dużych, które leżały, niestety odszedł  Sad
Drugi leży wygięty na dnie, ale daje oznaki życia, w nocy przemieścił się kilka centymetrów, leży na boku, ale oddycha...oba mniejsze są w dobrej formie.
Kupiłem tabletki z właściwą chyba zawartością, boi roślinne i kryl i robaki w nich, bardzo wszystkim smakują, a płatki moczę przed podaniem, opadają szybko, więc ta historia się juz nie powtórzy, mam nadzieję.
Bardzo jeszcze raz dziękuję za porady i zainteresowanie  Smiley

P.S. dzisiaj padł drugi z tych dużych  Sad , dwa małe chyba są OK, nie wiem,czy mogę coś jeszcze zrobić, pewnie juz tylko czekać...
 
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2012, 09:16:29 wysłane przez maksionek » Zapisane
maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #11 : Listopad 01, 2012, 10:32:37 »

teraz jeden z tych małych tylko leży, co prawda zmienia czasem pozycje, ale bardzo wyblakł - stracił swoje pstre kontrastowe kolory...chyba nie przeżyje i pewnie nic nie mogę pomoc...
Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #12 : Listopad 01, 2012, 12:22:15 »

Nie mają już tego nawyku? Przeglądałem neta ostatnio i znalazłem gdzieś podobną opinię o zapowietrzeniu - ponoć tych zapowietrzonych nie da się uratować. Jeśli jednak wyblakł i nie ma nawyku jedzenia z powierzchni mogła go zaatakować jakaś choroba.
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2012, 12:44:33 wysłane przez iro1979 » Zapisane

maksionek
Zainteresowany
**
Wiadomości: 129


« Odpowiedz #13 : Listopad 01, 2012, 12:43:48 »

czyli miałeś 2 duże i 2 małe. Jeden duży padł i teraz jeden z tych małych ma te objawy? Czy to znaczy, że ten duży drugi wydobrzał? Nie mają już tego nawyku? Przeglądałem neta ostatnio i znalazłem gdzieś podobną opinię o zapowietrzeniu.

Miałem 5 , 3 duże i 2 mniejsze, pierwszy duży padł juz dawno, jakieś 2 -3 miesiące temu, teraz w ciągu 2 tygodni padły pozostałe 2 duże, jeden mały wygląda na to , ze ma się dobrze, ale drugi ciągle leży i stracił kolory, pewnie nie wyjdzie z tego
ten ostatni już nie je na powierzchni, wrzucam tabletkę i on ja z reguły znajduje, poza tym moczę płatki i szybciej opadają na dno - teraz raczej grozi mu przeżarcie Wink
woda jest prawidlowa, oprocz wysokiego PO4, ktore nie wiem skad sie wzielo, ale teoretycznie nie powinno rybkom szkodzic, walcze z tym systematycznie ichyba zaczyna troche spadac
Zapisane
iro1979
Znawca nieznany
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 226


« Odpowiedz #14 : Listopad 01, 2012, 13:00:41 »

Przewertowałem kilka stronek przed chwilą, objawy nie pasują do jakiejś konkretnej choroby :/. Na kilku forach pisali o takich kirysach i niestety nie wyszły z tego. Nie wiem jak ci pomóc. Najbardziej pasuje "przeziębienie labiryntu", ale to chyba raczej innych rybek dotyczy. Może ktoś inny się wypowie i ci pomoże.
Zapisane

Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: