Mam namyśli opary parujące opary kwasu bimbrowniczego , wystarczy wtedy spojrzeć na butelkę DO FILTRACJI i zobaczysz co będzie po dwóch tygodniach .
Ty czasami jak coś walniesz, to aż ręce opadają
(To nie było na złość:) )
Jak Ci cokolwiek dostało się do drugiej butelki to znaczy, że pierwsza była zamała, albo za dużo zacieru, bo przy fermentacji robi się piana, dlatego wskazana jest butelka 2L, żeby po zrobieniu 1.5L zacieru było 0.5L miejsca na pianę. Druga butelka powinna być przejrzysta i zapach będzie mieć tak jak każdej starej odstanej wody. Zostaw sobie wodę w piwnicy w niezakręconej butelce i powąchaj po pół roku, będzie śmierdzieć jeszcze bardziej niż ta druga od bimbrowni.
A oparów tam żadnych nie ma. Nie pamiętam wzoru ale podczas fermentacji wydziela się tylko CO2, a w bimbrowni wytwarza się alkohol. Ja po każdej bimbrowni po przepędzeniu mam pół szklanki niezłego trunku
I co mi zostaje? Sam jałowy zacier, który mi nawet garnka nie brudzi. Także... o jakich kwasach mowa to nie mam pojęcia...