w poniedziałek założyłem akwarium 63l-wode przelałem ze starego więc mogłem już w ten sam dzień zacząć się bawić z dekoracjami i obsadą
Wszystko było ok ale we wtorek zdechła mi gupiczka-w środę rano kupiłem nową a po południu padł mi samiec
dzisiaj kupiłem nowego a po południu padła mi samica
co tydzień używam soli na pierwotniaki rybki są zdrowe wszystkie były w "ciąży" oprucz samca
nie dawały żadnych niepokojących objaw i niewiem co się dzieje chce zaprzestać tej rzeżni pomórzcie
PS.pielęgniczki ramireza obcierają się o kamienie to chyba ospa
w ciągu tych 3 dni 3 razy zmieniałem obsadę bo miałem przerybienie