Witam
slow kilka o akwa
160 litrow
no3 - 25, reszta parametrow ok
2 filtry tetra tec ex400 i 600 czyszczone bardzo dawno temu, jedyne co to muł wylalem miesiac temu.
ogolne
kiryski panda x8
gurami czerwone x4
gupik x1
kardynalek chinski x4
microrasbora galaxy x4 ( tylko tyle zostalo z 10)
300+ krewetek
otoski x4
zmienniak plamisty ( czerwony) x10
sporo roslin
Akwa mam od prawie roku - 2 miesiace temu sie przeprowadzalem , akwarium musialem postawic w duzym pokoju, ktory w ostatni weekend byl malowany.
dzien po malowaniu padlo 6 platek
od niedzieli do teraz padlo w sumie 10 - zostaly 2 sztuki narybku.
wszystkie pozostale ryby zyja, nie maja zadnych oznak zatrucia.
platki (oprocz jednej) padaly nagle - brak widocznych oznak choroby - do konca byly zwawe, plywaly, jadly, pletwy nie sklejone - kolor zachowaly krwisto czerwony do samego konca.
1 ostatnia platka ktora padla dzisiaj byla najwieksza i najstarsza - stracila brzuch ( byla wiecznie w ciazy) pod skrzelami pojawil sie siny kolor. - reszta jak u innych - padla nagle.
mozliwe przyczyny
- zatrucie farba po malowaniu ( pokoj byl wietrzony prawie cala dobe, wentylator pompowal swieze powietrze przez okno do wnetrza pokoju, wode wymienialem codziennie okolo 15 litrow )
- w weekend otworzylem nowa paczke robakow mrozonych ( ale wszystkie inne ryby sa ok)
- 2 tygodnie temu kupilem 10 microrasbor galaxy, z ktorych w ciagu 2 dni zrobily sie 4 sztuki - i te 4 sztuki plywaja juz 2 tyg i maja sie dobrze
Nie mam pojecia co tak naprawde moglo byc przyczyna zgonow i dlaczego tylko i wylacznie platynki
?
przeciez gdyby sie akwa zatrulo po malowaniu, to straty mialbym wieksze.......
pomysly, sugestie, porady mile widziane.