Kupiłem kiedyś parkę b.szmaradowych, niestety samica zagryzła samca w kilka dni. Kupiłem kolejnego i znowu to samo. Jako że we wrocku szmaragdowe kosztują ok 15zł to zdecydowałem się na samca czerwonobrzuchego (5zł) No i samica go od razu zaakceptowała. Cały czas za nim pływa, wygina się i w ogóle cuda na kiju
. Ale jest problem - samca to w ogóle nie interesujące. A jak samica staje się za bardzo natrętna po potrafi ją dziobnąć.
Co z tym fantem zrobic? dokupić 2 samca czy 2 samice, sytuacja ciagnie się już 3 tydzień i samica staje się coraz bardziej poniszczona :/
akwa 112l