Nie rozumiem jednego. Piszesz, że jesteś wrażliwy na zabijanie, a czym jest wpuszczenie skalarów? Nie oburzam się przeciwko uśmiercaniu czesci hodowli tylko dziwi mnie twoje podejscie po prostu.
autorowi chyba chodziło o to, że inaczej wygląda naturalna redukcja liczebności (drapieżniki), a inaczej np spuszczanie rybek w muszli...
edit... zapomniałem przerzucić stronę

hehe, ja sie napatrzalem ile na wpół dziabniętych gupików kona po kilkadziesiąt minut bo drapieżnik ją tylko dziabnął a nie połknął.
ale tu chyba chodzi o eliminacje narybku, więc nawet mniejsze drapieżniki nie będą miały problemów z wyjadaniem rybek...