następny »

[Pietro54]

Witajcie, mam drobne problemy z moim akwarium na razie na szczęście tylko dwa...
Więc mam akwa 112L jego całokształt poniżej 

A tutaj fotka roślinek, niestety trochę mi pożółkły, rozmawiałem z gościem w diskusie i powiedział mi że na bank brak CO2 za jego radą zrobiłem bimbrownię która chodzi od 3dni i nie widzę na dobrą sprawę żadnej zmiany w ich kolorze.

Co może być z nimi nie tak?

No i drugi problemik, wydaje mi się że jeden gatunek moich rybek cierpi... Wydaje mi się ze są to brzany, przynajmniej tak mi powiedziano jak je dostawałem, chociaż wiem że jest wiele rodzajów brzan...

Wszystkie inne ryby radzą sobie dość dobrze, a te, te mam wrażenie że dość intensywnie machają skrzelami, czasem tracą kolor i nie jest to efekt tego że tracą go w nocy. W ciągu dwóch tygodni poległo mi dwóch przedstawicieli tego gatunku, wątpię że obie starość dopadła

[mario27-28]

Bimbrownia to dobry pomysł,tylko po co włączyłeś napowietrzanie i to tak intensywnie.Jest niepotrzebne,rybki się niepodusza,rośliny produkują tlen.Możesz skierować strumień  wody z filtra tak żeby poruszał taflę wody.Czy akwarium jest świeże(niedawno zalane)? ,bo jeśli tak to rybki ci się przytruły.Te brzanki nazywają się sumatrzańskie.Tu masz opis  http://www.akwarium.info.pl/index.php?Itemid=56&id=67&option=com_content&task=view
Podaj więcej informacj będzie łatwiej ustalić przyczyny słabego wzrostu roślin i zgonów rybek http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=723.0

[Pietro54]

Niestety Ph kh itp nie mogę podać... nie mam testów, pewnie dotrą do mnie w poniedziałek wtorek, w czwartek zostały wysłane... Akwarium jest zalane już przeszło półtora miesiąca więc już wszystko powinno się ustabilizować temp 25-27stopni nie więcej. Napowietrzałem tylko i wyłącznie dla tych brzanek, widziałem jak machały tymi skrzelami i niechciał bym tu wyjść na nazbyt wrażliwego ale faktycznie wyglądało to źle, nie do końca wiedziałem jak im pomoc, i prawdę mówić mam wrażenie że nieco im to pomaga.
Rozumiem również że napowietrzanie właściwie wypłukuje dwutlenek z wody... Niestety mniejszego strumienia powietrza już nie mogę dać,  to "pokrętło" ustawiłem już tak że daje najmniej powietrza jak się da..
Filtr chodzi od 9 rano do 21:30 czyli ponad pół doby, oświetlenie jest też tak włączone.
Dzięki za link. Filtr jest tylko ten co widać, zwykła gąbką, reszta ryb nie choruje na nic, a te brzanki mam wrażenie że wcześniej się ganiały, szalały w tym akwarium a teraz jak by unikają ruchu, zachowują się bardzo statycznie, mam je teraz tylko dwie, a były 4.
A swoje zwierzaki karmię na razie tylko karmą suchą

[mario27-28]

No i się wyjaśniło skąd tajemnicze zgony FILTR MA BYĆ WŁĄCZONY 24H,7 DNI W TYGODNIU.W gabce masz bakterie które są bardzo ważne dla całego ekosystemu i przez wyłączanie filtra na noc zabijasz je.Napewno to jest przyczyna śnięć twoich ryb,poprostu zatruły się NO2.Akwarium napewnbo niejest dojrzałe.Tak jeszcze na przyszłośc informacja;filtr płóczemy w wodzie zlanej z akwarium,broń boże w kranówce i rób to w razie koniecznbości,jak spadnie w nim przepływ i się bardzo zanieczyści.Swiatło powinno świecić max10-12h.Wyłącz napowietrzanie(możesz włączać na noc).Bimbrownia moze działać cały czas.Za jakiś czas dokup z 5 sztuk,bo to ryby stadne i narazie karm je bardzo oszczędnie1x na dzień małymi porcjami,możesz dawać im też pokarm żywy,wodzień i ochotka,ewentualnie mrożony(kupisz w zoologicznym)

[Pietro54]

Hmm widzisz, opcja że pompka będzie mi buczała 24h nie wchodzi w grę tak naprawdę, ja śpię przy tym. Kiedyś do komputera budowałem chłodzenie wodne po to by móc spać przy włączonym kompie ale i to z czasem zaczęło mi przeszkadzać. Pompka w akwarium bez napowietrzania chodzi ciszej niż ta moja przy kompie ale nadal niemiłosiernie meczy mnie to w nocy, pompa to maxi-jet 1000.
A czy nie wydaje Ci się dziwne że wszystkie inne ryby molinezje, neony, otocinklusy, molinezje balonowe i jeszcze inny rodzaj brzan takie złotawo pomarańczowe dobrze się czują tylko te jedne nie bardzo? w sumie od początku istnienia tego akwarium straciłem tylko te dwie a przed chwilą jeszcze rozmnożyła mi się molinezja. Wybacz ale sądzę że nie do końca trafiona jest ta diagnoza że tylko i wyłącznie przez filtr, jak by tak było to wszystkie inne ryby też by kulały...
Ale postaram się o to by filtr chodził najdłużej jak to możliwe i bez napowietrzania...
Ps może macie jeszcze jakieś inne pomysły? co do ryb/roślin?

[Didżi]

Pietro54
FILTR MA CHODZIC 24 GODZINY NA DOBE PRZEZ & DNI W TYGODNIU

P.S. a czy tam na 1 zdjeciu jest zamek??;;0

[Pietro54]

Poprawiłem co się dało, filtr troszeczkę pohamowałem bo mi podrywał kamienie z dna... teraz lekko porusza woda i jest nieco ciszej bo podłożyłem taka mate miedzy akwarium a pokrywę, spróbuje się z tym dziś przespać...
Tak to jest zamek, urzekł mnie jak go zobaczyłem:)

[lwica79]

Podduszasz rybki w nocy..ciarki mnie przeszły jak to przeczytałam. Im naprawdę potrzebny jest filtr działający przez 24h..a zwłaszcza napowietrzanie powodowane przez dobrze ustawiony wylot filtra.. Jeśli Ci przeszkadza hałas to wymyśl coś innego, ale nie stosuj myślenia- "dla mnie musi myć komfortowo, a rybki nie są tak istotne".
No naprawdę ..proszę Cię..

[Atria_C]

Jeśli wyłączasz filtr  na noc to nie ma sensu go w ogóle używać. Wyłącz sobie napowietrzacz a zostaw sam filtr.
Ja też mam akwarium w sypialni i jest O.K

[Pietro54]

lwica... proszę nie wkładaj mi słów w usta których nie powiedziałem, nie chciał bym robić oftopa ale dodam że strasznie irytują mnie też cholerni reporterzy,pismaki dziennikarze którzy mówią niby to samo ale innymi słowami co zmienia już kompletnie niektóre wyobrażenia... coś na styl firm ubezpieczeniowych zamiast słowa wypadek słowo kolizja...

Wracając do... Ok rozumiem filtr musi chodzić, a czy możecie mi jeszcze to wytłumaczyć dlaczego tak musi być? Nie do końca to rozumiem tak naprawdę
aha i jedni piszą że mam włączyć napowietrzanie inni że nie:|

[Pietro54]

Hej, minęła prawie doba, znalazłem sposób na filtr, chodzi niemal całą dobę, wyłączam go na około 30minut tylko kiedy się kładę, po moim zaśnięciu pompa rusza, heh trochę to wygląda jak bym sam siebie oszukiwał, no ale działa taki patent... Dziś dokupiłem dwie brzanki małe, samiczki, i można powiedzieć że jedna z tych starych brzan trochę się obudziła, faktycznie zaczęła pływać i można powiedzieć normalnie żyć, natomiast druga dalej siedzi gdzieś w koncie akwarium i się ukrywa..
Czy to normalne że brzanki za młodu mają taką bardzo ładną pletwę grzbietową postawioną do góry a starsze mają taką nieco oklapniętą?

Dziś zobaczyłem coś fenomenalnego:) mały otocinklus przyssał się do brzucha dużej molinezji balonowej pływał tak z nią chwilę i się odczepił, tak śmiesznie to wyglądało:)

A czy ktoś ma pomysł co do roślin?