Witam. Od niedawna moją pasją jest akwarystyka. Wszystko zaczęło sie od Bojownika, kupiła mi go moja dziewczyna, trzymałem go w kuli (tylko mnie nie zjedzcie). Po około tygodniu natchnęło mnie na inne rybki, załatwiłem akwarium 30 l, kupiłem żwirek roślinki i troche sobie dojrzewało. Po jakimś czasie wpuściłem tam 3 samiczki gupika, samca, parkę mieczyków i glonojada. Po pewnym czasie dostałem akwarium 67 l, przeniosłem rybki, dokupiłem parkę Danio, a Bojownika przeniosłem do tego akwa 30l. Dzisiaj kupując w zoologicznym roślinki do mojego akwa, dojrzałem śliczną samiczkę bojownika. Nie mogłem się jej oprzeć i natychmiast ją zakupiłem. I tak patrząc na mojego samca doszedłem do wniosku, że po co ma pływać sam i wpuściłem go do ogólnego. Samiec gania za moim glonojadem (narazie nic mu nie robi), postroszył się trochę na samiczkę, ale żadnej rybce krzywdy nie robi. I teraz zastanawiam się, czy bezpiecznie jest go zostawić w ogólnym na noc, czy nic nie zrobi innym rybkom, czy lepiej dać go do jego lokum i niech sobie tam żyje.? Czekam na jakieś sensowne odpowiedzi, bardzo mi zależy, żeby Bojek pływał w ogólnym, bo pieknie w nim wygląda, ale martwie sie o reszte