Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Ryby akwariowe « Obsady « Ryby na start nowego akwarium...
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Ryby na start nowego akwarium...  (Przeczytany 9339 razy)
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #15 : Grudzień 19, 2008, 11:27:53 »

A nie lepiej wpuścić ampularię albo wrzucić łyżeczkę jakiejś mrożonki dla ryb czy jakiegoś wysoko proteinowego granulatu?

Szymon, to że Ty nie znasz nikogo komu taki starter zdechł nie oznacza, ze tak nie jest. Niestety w większości wypadków takie startery źle kończą. Molinezja jest bardzo mało wytrzymałą rybą. Jej plus polega na tym, ze na niej widać wszystko co się dzieje w baniaku jako pierwszej a gupiki, które teraz możemy kupić w większości w sklepie są przeważnie tak słabe genetycznie, ze zabija je byle co. Po co męczyć ryby?
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #16 : Grudzień 19, 2008, 11:36:50 »

ryby "startery" wpuszcza sie od razu - nie czeka sie 3 tygodni. wpuszczasz jedną/dwie rybki na drugi dzień po zalaniu baniaka i dokarmiasz je jak zwykle. możesz zamiast rybek wpuścić ślimaki.

w przypadku "fishless cycling" nie wpuszczasz ryb tylko sypiesz trochę pokarmu, wystarczy też, że jakaś roślinka zasadzona ci zacznie gnić - ale wtedy proces "uruchamiania cyklu" trwa dłużej - po prostu materia organiczna się dłuzej rozkłada i więcej czasu minie zanim wszytkie potrzebne bakterie przerobia azot w poszczególnych fazach na końcowe no3. jest to IHMO metoda "pozornie bezpieczniejsza" - z jednej strony nie narazamy "starterów" ale z drugiej strony 2 - 3 tygodnie mogą nie wystarczyć.
  
najszybszym sposobem uruchamiania cyklu jest po prostu wlanie do wody w baniaku amoniaku. (np w formie NH4CL - chlorku amonu - w postaci proszku lub wode amoniakalną - NH4OH - w postaci płynu) - po prostu pozywki będzie wiecej niż tej uzyskanej z metabolizmu ryb. ale tu najbardziej problematyczne jest ustalenie odpowiedniej dawki.

ale ta metoda jest najszybsza - podobno wystarcza już około 10 dni. podobno - nie testowałem

obsadę docelowa wpuszcza się po badaniu stężeń azotynów i azotanów (najpierw wykrywalne steżenie azotynów, potem spadek i wykrywalne stężenia azotanów - to tak w uproszczeniu = schematycznie). i możesz wpuszczać w kolejności uwzględniającej także zachowania ryb typu jeśli samce terytorialne to wszytkie na raz itp). najlepiej kompletować obsadę etapami. nie wszytko na raz. zwykle ryby najmniej odporne wpuszcza się na końcu.

natomiast przysłowiowe "magiczne" 2 lub 3 tygodnie niekoniecznie jest bezpieczne. równie dobrze po wpuszczeniu obsady po 3 tygodniach do jałowego zbiornika może nastąpić w ciągu kilku dni zatrucie ryb. jak pisałem wcześniej.

wlewanie do wody płynów typu biokultury bakterii też nie zawsze może pomóc. po piersze nie wszytkie tego typu specyfiki zawierają i pożywkę i szczepy. po drugie szczepy, które sa w tego typu specyfikach i te które nam się docelowa namnazają w baniaku to mogą być zupełnie inne bakterie. po prostu w naszych baniakach namnazaja sie te dla których środowisko jest najbardziej sprzyjające.

duże znaczenie przy rozruchu ma też podłoże zastosowane. o wiele szybciej cykl sie zamknie przy podłozu organicznym bogatym - np glebowym, niż przy jałowym - np wygotowanym żwirku czy piasku.

i na koniec - nie jest prawdą że wykrywalne stężenia azotanynów oznacza zatrucie ryb. różne gatunki tyb mają różną tolerancje na stężenie zarówno jonów amonowych jak i azotynów. niektóre nawet do ponad 1 ppm. natomiast przyjmuje się, że poziom azotynów i jonów nh3/nh4+ powinny być w wodzie niewykrywalne.

nie jest też prawda że wykrywalny poziom azotynów świadczy o tym że akwarium jest niedojrzałe. oprócz samej nitryfikacji (amoniak - azotyny - azotany) jest przecież też denitryfikacja i inne procesy które zachodzą w roztworze wody z udziałem różnych bakterii (względnie tlenowych, względnie beztlenowych) więc nawet w baniaku działającym kilka miesięcy warto czasami sprawdzic jakie są stężenia azotu w poszczególnych formach.

co nie zmienia faktu ze powinniśmy kierowac sie zasadą 'niewykrywalnych steżeń" dla bezpieczeństwa obsady. ale posty typu "ryby ci zdechną przy poziomie NO2 = np. 0,2 to juz gruba przesada i powielanie stereotypów. dlatego jabardziej rzetelnym wyznacznikiem tego co można zrobić są wyniki testów. zwłaszcza dla osób z małym doświadczeniem. nie twierdzę że cały komplet testów na azot (nh3/nh4+, no2, no3) jest niezbędny. ale w przypadku komplikacji "chorobowych" często bardzo ułatwia diagnozowanie. z reguły przydają się w fazie początkowej a potem idą na półkę.

P.S. Emi - nie widziałem twojego posta gdy pisałem swój. IMO jedna dwie ryby nie sa wstanie wyprodukować tyle by doprowadzic do "samozatrucia" o wiele częściej ryby chorują z powodu niewłaściwego bądź niestabilnego środowiska  - skok temperatury po wpuszczeniu do baniaka, niewłaściwe pH bądź jego niestabilność  = "skoki" , ekstremalnie wysokie bądź niskie twardości, zawartość co2. nie zapominajmy tez o tym ze z reguły woda kranowa też zawiera azot. i wiele innych toksycznych pierwiastków o których zwykle sie nie mówi bo niełatwo ich stezenia wykryć w wodzie.

w każdym razie ja nie twierdzę ze "starter" to najlepsze rozwiązanie. wlewanie amoniaku jest chyba optymalnym - najszybszym rozwiązaniem trzeba go tylko nabyć.
ale wątek jest o starterach wiec napisałem co o tym myślę w kontekście innych wypowiedzi.   
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2008, 11:48:06 wysłane przez szymonw » Zapisane

gina2006
NOWE FOTECZKI - zapraszam do opiniowania
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 2391



« Odpowiedz #17 : Grudzień 19, 2008, 17:05:25 »

Ten amoniak to juz raczej dla znawcow tematu ! ?  A laikom raczej poswiecenie paru szt
Zapisane

jurekk
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 109


« Odpowiedz #18 : Grudzień 19, 2008, 18:33:56 »

Czy podniesienie temperatury do np. 28-30C przyspiesza rozwój flory bakteryjnej w dojrzewającym akwarium?
Zapisane
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: