Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Koniki morskie  (Przeczytany 16644 razy)
Splender
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 121



« : Czerwiec 02, 2004, 15:34:42 »

Witam
Czy może dysponuje ktoś jakimiś informacjami na temat koników morskich?? Będe wdzięczny za każdą informację.
Z góry dziękuje!!
Zapisane
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #1 : Czerwiec 02, 2004, 17:58:04 »

Jeśli chcesz je hodować to z góry uprzedzam, że to nie są zwierzęta do hodowli w akwarium. Po pierwsze - potrzebne morskie środowisko a z tym wiążą się koszty. Po drugie i najważniejsze koniki morskie to stworzenia bardzo delikatne i wrażliwe na najmniejsze zmiany warunków. Rozmnażanie ich w niewoli jest praktycznie niemożliwe. Poza tym są wrażliwe na silne prądy i ze względu na swój kształt nie zawsze są w stanie pobierać pokarm.
Hodowców , którym udała się hodowla koników morskich jest na świecie niewielu. Lepiej już niech pozostaną na wolności. Jak bardzo chcesz je obserwować to lepiej idź do porządnego zoo gdzie mają stosowne do tego akwaria. Absolutnie nie hoduj ich u siebie bo szkoda zwierząt.
Zapisane
Splender
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 121



« Odpowiedz #2 : Czerwiec 03, 2004, 13:38:25 »

Wiem, że potrzebują morskiego środowiska (przecież nie miałem zamiaru chodować ich w  wodzie słodkiej) i, że wiążą się z tym koszty, wszystko przewidziałem i myślę że 300l wystarczy dla dwóch koników dużo ludzi ma w swoich domach morskie akwaria z różnymi rybami, z konikami.
Zapisane
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #3 : Czerwiec 03, 2004, 17:05:56 »

I powiem Ci, że szkoda tych koników. Odpuść sobie. Jeżeli chcesz akwarium morskie to na początek zrób sobie małą rafę, a ryby - zacznij najlepiej od błazenków. Pamiętaj jednak, że akwarium morskie zakłada się znacznie dłużej niż słodkowodne (zresztą pewnie wiesz Smiley). 300 litrów to minimum na 5,6 rybek.

A koniki - wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak delikatne są to stworzenia. Decydują się na hodowlę tylko dlatego, że są piękne. I potem niestety większość z nich ginie. Jeżeli jednak bardzo chcesz to zacznij od mniej wymagających gatunków. Moim zdaniem trzymanie koników morskich w akwarium to czysty sadyzm.
Zapisane
Skaman
Zainteresowany
**
Wiadomości: 90


WWW
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 03, 2004, 19:42:26 »

Cytat: mdramski
Moim zdaniem trzymanie koników morskich w akwarium to czysty sadyzm.


hmmm takim samym "sadyzmem" jest trzymanie wszelkich zwierząt w niewoli.... moim zdaniem wyzwanie warte jest pracy i zachodu polecam artykół z "naszego akwarium" i życzę powodzenia w hodowli (i rozmnażaniu bo i to jest możliwe) Smiley
Zapisane
Przem
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 227



« Odpowiedz #5 : Czerwiec 03, 2004, 19:58:28 »

Ja widziałem na pokazie, akwarium z konikami morskimi. Akwarium miało około 500 litrów. Czuły się tam dobrze. Wszystko zależy od warunków w jakich żyją...
Zapisane
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #6 : Czerwiec 03, 2004, 20:17:20 »

Argumenty typu czytałem artykuł, widziałem w akwarium do mnie nie docierają. Tylko bardzo doświadczony hodowca może sobie pozwolić na hodowlę koników morskich.  Jeśli za takiego się uważasz Splender to życzę Ci tylko powodzenia. Nie mówię, że się nie uda. Jeśli jednak nie to wstrzymaj się na razie. Polecam Ci książkę: Akwarystyka morska autorstwa Wernera Baumeistera.

Koniki akceptują tylko żywy pokarm, choć zdarzały się przypadki iż przyzwyczajały się do mrożonek. Jak już wspominałem wcześniej najpierw zbuduj porządną rafę. To wymaga sporo czasu i zapału. Niestety też i pieniędzy. I jedna ważna rzecz - one wolno pobierają pokarm, więc inne zwierzęta typu rybki czy skorupiaki są raczej wykluczone.

Jestem ciekaw Twoich przyszłych doświadczeń z akwarium morskim. Sam choruję na to od dawna Smiley
Zapisane
wirek
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 325


« Odpowiedz #7 : Czerwiec 09, 2004, 20:56:53 »

Artykul autorstwa Macieja Kosteckiego na temat koników morskich ukazał się w numerze 12/2001 "Magazynu Akwarium". Autor przedstawia koniki jako rybki dla średnio zaawansowanego akwarysty, aczkolwiek tego pojęcia nie definiuje. Minimalna pojemność akwarium - 100 l, przy czym minimalna wysokość 50 cm, bo konik pływa głównie góra - dół, żadnych specyficznych urządzeń - ot "zwyczajne" akwarium morskie. A poza tym ryba średniowymagająca. Mimo optymizmu autora, ja prędzej się zajmę hodowlą koników polnych niż morskich.
Zapisane

Tańczący z rybkami
Tomlsv
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1308



WWW
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 10, 2004, 13:30:02 »

Jest też o nich artykół w kwietniowym numerze "Naszego Akwarium" z 2004r, najlepiej do rozumu przemawia taki fakt: "... Kolejny milion trafia do osób, które chcą mieć to kuriozalne zwierze jako mieszkańca morskiego akwarium, z czego jak się szacuje, niestety nie więcej niż tysiąc przeżywa w niewoli dłuzej niż kilkanaście tygodni. ..."
Wiec trzeba być bardziej niż srednio doswiadczonym akwarystą Wink.
Zapisane

http://akwarium.cdi.pl/avataranim.html  avatary (zdjęcia/obrazki pod nick) na forum !
Jak komuś nie działa to dodać www do adresu.
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #9 : Czerwiec 11, 2004, 16:41:13 »

Wreszcie ktoś podtrzymuje moje zdanie Tomlsv Smiley A akwarium morskie - minimum to 300 litrów, inaczej może być niezwykle ciężko osiągnąć jakikolwiek sukces. Także - dajcie sobie spokój z konikami morskimi. Niech będą tam gdzie im dobrze - czyli na wolności.
Zapisane
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 12, 2004, 09:30:45 »

Nie zajmowałem się nigdy akwarystka morską ale nie jestem też jej przeciwnikiem wręcz przeciwnie popieram bo jest raczej bardziej wymagająca od słodkowodnej i trudniejsza w polskich warunkach.
ALE Moje zdanie na temat hodowli komików morskich jest takie: JESTEM ABSOLUTNIE PRZECIW i nie dlatego że łatwo nie łatwo czy jakoś tak , ale dlatego że większość konikóe morskich w akwariach pochodzi z odłowów ze środowiska naturalnego i wiele gatunków stło się zagrożonych całkowitym wyginięciem tylko z powodów ich odławiania. Nic się nie zmienie jeśli będą chętni by je ku[pować za sporą kasę tylko po to by sobie na nie popatrzeć w domy za szkłem - uważam to za brak wyobraźni. Bo ok nikt nie jest bez winy też hodujemy i "więzimy " jak to można powiedzieć ryby ale nie róbmy tego z gatunkami które stoją na skraju wyginięcia...  Pozdrawiam
Zapisane

112,25
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #11 : Czerwiec 12, 2004, 11:15:51 »

No tak,zgdzam się Tramal, ale nie zapominajmy że sprawa o której mówisz dotyczy także stworzeń słodkowodnych , np.: neonów czerwonych czy bocji wspaniałych. Eksport wyżej wymienionych gatunków jest już dziś ściśle limitowany i kontrolowany przez rządy państw w których te ryby występują. Wiele gatunków pyszczaków stoi dziś na granicy zagłady, a mimo to są ciągle poławiane w celu odświerzania krwi populacji występującej w akwariach.
Zapisane

Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 12, 2004, 17:14:58 »

Wiem i absolutnie się zgadzam. Jedynym yjściuem chyba jest zakładanie hodowli i rozmnażania (o ile to możliwe a jak nie to szykania sposobów na rozmnożenie) takich gatunków w niewoli, To co trzymamy w akwa zależy tylko od nas samych. Szkoda tylko że nie ma dokładnego informatora mówiącego o sytuacji danego gatunku "akwariowego" na wolności Sad często to niewiedza powoduje że kupujemy rybki zagrożone w naturalnych środowiskach. Przecież taka sama sytuacja ma się z papugami i to w takim stopniu że niktóre gatunki tylko uważa się za nie wymarłe a tak właściwie to nikt nie wie czy jeszcze są.
Dlaczego tak sie dzieje? Proste: "Tatusiu jaki ładny ptaszek kup mi !!! - dobrze córeczko"
prawda jest jedna jeśli nie ma popytu to nie opłaca się łapać czegoś na wolności tak samo jeśli coś jest wychowywane w niewoli i tanie na rynku do tego ogólnodostępne - też nie opłaca się odławiać ze środowiska naturalnego - mówimy o krajach bardzo zacofanych a nie o odłowach ze zbiorników wodnych danej strefy klimatycznej stworzonych specjalnie na potrzeby samoczynnego rozmnażania się rzadkiego gatunkuw celach eksportowych. Pozdrawiam.
Zapisane

112,25
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: