no nie jest to takie oczywiste chociaż pamiętam że też właśnie taki wniosek wyciągnąłem jak seboos wystawiał baniak. jedno jest pewne. w zależności od rodzaju zastosowanego podłoża, jego przenikalność, zapotrzebowanie na tlen (...) jego pH, zawartość soli węglanowych, podłoże może mieć różny wpływ na chemię wody. w naturze właśnie tak to wszytko dziala.
IMHO podłoże akwarium pełni najważniejszą funkcję. Nie tylko pod kątem złoża dla roślin, ale również (a może przede wszystkim) stabilizatora wszelkich procesów zachodzących w akwarium. Dobre podłoże to połowa sukcesu. W nim przecież odbywa się rozkład materii organicznej, procesy ulteniania związków, denitryfikacja itp. W porównaniu z tym filtr jest tylko mieszaczem wody.
Przy okazji. Moje (a właściwie kolegi który je skomponował, a które mam okazję testować w zbiornikach) nie jest mieszanką ziemi, ale również kilku innych składników, oraz jest zorganizowane w warstwy.
Więc może po kolei ... na samym dnie jest warstwa ziemi (niewielka ... max 2 cm, może nawet nie) - ziemię jaką zakupiłem miała nawozy N:P:K (nie udało mi sie zdobyć bez, a ziemi marki tesco w której większość to piach i żwir wolalem nie dawać) oraz drobniutki keramzyt. Na to jest warstwa grubego keramzytu. Na to dochodzi mieszanka: piasku (bardzo drobny), ziemi (niewiele, praktycznie wcale), perlitu, węgla aktywnego, drobnego keramzytu, torfu, włokna kokosowego, glinki. Cała ta warstwa nad ziemią jest "sucha", inaczej mówiąc sypka. Na to ponownie jest gruby keramzyt i moskitiera. Na to jest najzwyklejszy na świecie żwirek akwariowy. Mniej więcej stosunek mieszanki : żwierek jest mniej więcej w proporcjach 1:1 (ciut więcej żwirku). Cała warstwa podłoża to od ok 10 cm z przodu do 15 cm z tyłu. Efekty można oglądać w naszej 160-tce.
Inaczej ma się sprawa w 144 litrach - tam jest bez ziemi, reszta tego co została mi z mieszanki w 160, głównie jest to torf i włokno kokosowe. Efekty jak widać na zdjęciach ;-) Może w 144 rośliny nie bąblują, za to kondycja jest bardzo dobra, a baniak bardzo stabilny z dobrymi parametrami wody.
Ogólnie - podłoże na dzień dzisiejszy się sprawdza. Ale na ostateczne efekty trzeba będzie jeszcze poczekać jakis czas. Są pewne minusy, ale trudno mi powiedzieć czy to kwestia podłoża czy może dwóch katastrof z reduktorem do CO2 (stawiam na to drugie, jak sie zbiornik ponownie ustabilizuje wtedy bedzie można znaleźć odpowiedź na to pytanie). Myślę, że aby cokolwiek mówić na temat podłoża trzeba poczekać minimum 1 rok. Wtedy można powiedzieć, że podłoże jest takie, siakie czy owakie.
Nie będę tutaj ani namawiał do mieszania podłoży z wykorzystaniem ziemi i/lub innych składników, ani odradzał tego typu zabaw.
Trzeba samemu podjąć decyzję i zastanowić się czy jest to co potrzebujemy. Jedynie mogę zachęcić do eksperymentów - chyba na tym właśnie polega akwarystyka i zdobywanie doświadczenia.
A na wyniki poczekajcie jeszcze trochę, zanim zacznienie mówić to jest najlepsze podłoze na świecie.
To że na dzień dzisiejszy rosną moczarki, rogatki i inne szybko rosnące rośliny (z którymi właściwie nie ma problemu przy każdej wodzie czy przy każdym podłożu) nie oznacza, że z innymi roślinami wymagającymi problemów nie bedzie. Nie wykluczone, że jednak za jakiś czas wystąpią braki i bez dodatkowego wsparcia się nie obejdzie (nawożenie do kolumny wody, CO2 itd). Posadzcie sobie rośliny trudne w uprawie, wymagające - wtedy bedziecie mogli mówić że nadal jest ok. Moczarkę czy rogatka jest w stanie każdy wyhodować.
Zapraszam do eksperymentów i obserwacji swojego zbiornika
Nie bądźcie w gorącej wodzie kąpani i wstrzymajcie sie od pochopnych wniosków na początku - wszak akwarystyka jest dla cierpliwych.