Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Ikra neonek  (Przeczytany 7839 razy)
Kicha
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 265


« : Listopad 03, 2007, 20:14:27 »

Kto wie jak wygląda ikra neonek? rano odłowiłem neonki przekonany, że nic się nie stało, ale teraz zobaczyłem jakąś ikrę biała wręcz perlista porozrzucana w ilości około 20-30 sztuk ale bardzo mnie dziwi to czemu wcześniej nie odkryłem tej ikry tylko nie mówcie, że to znowu ślimaki........ ;p i na przyszłość bo jeśli to nie ikra to się nie poddam jak ona wygląda na google nie mogłem się zdjęcia doszukać
Zapisane

W przygotowaniu 25 litrów... Ah szkoda tej 120...
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #1 : Listopad 04, 2007, 01:32:37 »

Bo ciężko z początku dostrzec ikrę która jest całkiem przezroczysta i w dodatku drobna.
Ikra zaczęła plesnieć więc stała się dostrzegalna.W przypadku małej jeszcze praktyki lepiej wyławiać neonki w godzinach popołudniowych spodziewając się, że się już wytarły na pewno.
Dobrze jest poczekać jeszcze dobę bo kilka ziaren może być dobrych i wtedy mozna poruszyć lekko kotnikiem co powoduje nagłe pionowe "wirowanie" świeżo wyklutych larw.
Jesli na pewno nic nie wyszło to wskazane ponowne przygotowanie zbiornika na następne tarło które (pomijając parametry) ma duże prawdopodobieństwo być udane tym razem.

Przyznam że gdy pierwszy raz rozmnożyłem neonki to miałem z początku dylemat czy widzę ikrę czy też może są to pojedyńcze ziarenka kationitu które się dostały przy preparowaniu wody.
A miałem już za sobą kilkakrotnie udane tarła neonów czarnych,bystrzyków serpa, cytrynowych i zwinników jarzeńca. Myślę że to z powodu "sypania" dość sporej ilosci ikry tych gatunków w porównaniu do neona co daje jasną ocenę sytuacji a problematyczną gdy pierwszy raz trzeba znalezć kilkadziesiąt tylko, małych szklistych ziarenek. Smiley
Zapisane
Kicha
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 265


« Odpowiedz #2 : Listopad 04, 2007, 12:17:45 »

Skoro spleśniała to spleśniała pewnie z powodu naświetlenia....  Undecided choroba ale w sumie to dziwne bo miałem za wysokie ph i myślałem, że nic nie wyjdzie a moge zostawić tą wode czy muszę ją wymienić.... podmianą trochę obniżyłem już ph.... mam troche tej teraz już mleczno białej ikry popczyczepianej do mchu ehh szkoda no, ale pociesza mnie fakt, że jednak coś się stało
Zapisane

W przygotowaniu 25 litrów... Ah szkoda tej 120...
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #3 : Listopad 04, 2007, 14:40:14 »

Czyli całkiem niezle jak na pierwszy raz.Co do użycia tej samej wody to i owszem można spróbować wymieniając tylko jej część i bezwględnie usunąć spleśniałą ikrę a i mech obowiązkowo nowy.Jest taka woda trochę jednak nie za bardzo pewna bo bakterie będą czychały na świeżutką ikrę.
Czasami mi taki numer się udawał a czasem zagłada totalna.

Wszystko zależy od odrobiny szczęścia że równowaga biologiczna się ustabilizuje i nie wywoła burzliwego rozwoju bakterii i grzybów po tarle.
Z dobrym skutkiem używałem wody dosłownie z akwarium ogólnego(oczywiście odpowiednie właściwośći chemiczne były tej wody) która jak była ustabilizowana świetnie się nadawała tak że tarlaki po połączeniu w kotniku pięknie się tarły a ikra czasem dobra była w stu procentach.
I jakoś nie przeszkadzały drobne ilości pierwotniaka i bakterii.Myślę że nawet pomagały. Wink

Bardziej mógłbyś się skupić na tym by to drugie tarło po prostu się odbyło a przygotować się skrupulatnie do trzeciego tarła. Bardzo często pierwsze tarła to zbyt dojrzała ikra lub niezapłodniona w czasie aktu.Taki zabieg pozwala łatwo zorientować się co było pierwszym niepowodzeniem. (woda lub tarlaki)
Oczywiście wszystko pod warunkiem że używamy tej samej pary lub stada.
Zapisane
Kicha
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 265


« Odpowiedz #4 : Listopad 04, 2007, 15:15:03 »

Dzięki wielkie bardzo mi pomagasz  Grin to ja ten mech potraktuje po swojemu i wpuszczę co do tego, żeby to była ta sama parka to chyba nie ma szans bo bym je musiał markerem zaznaczyć... najpierw próbowałem wyłapać najładniejsze okazy a po 20 minutach chciałem złapać jakiekolwiek hehe i to te jakiekolwiek odbyły tarło, ale rybki mam w dobrej formie co może potwierdzić czas przez jaki je łapałem no nic pozostaje próbować dalej a i dodam, że tarło odbyło się pierwszego dnia no to dziś też je wpuszczę postaram się te same ale zobaczymy jak to będzie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje
Zapisane

W przygotowaniu 25 litrów... Ah szkoda tej 120...
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #5 : Listopad 04, 2007, 16:06:42 »

Pozostaje tylko podsumać: Trzyj ile wlezie. Cheesy
Trochę praktyki to najlepszy nauczyciel. A jakby ci zbrzydło po samych nieudanych tarłach, to skoryguj tą wodę by utrzymać ph około sześć dobrze przykryj i zostaw w spokoju na dwa tygodnie.
A potem wpuść dwie pary neonów i sam zobaczysz...

Powodzenia.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: