Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Choroby « brzuch jak balon, zdychaja tylko gupice
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: brzuch jak balon, zdychaja tylko gupice  (Przeczytany 7838 razy)
aneta2261
Zainteresowany
**
Wiadomości: 63


« : Wrzesień 23, 2007, 10:40:06 »

Po ostatnich perypetich nie zostało sladu. Meszek z ryb zniknął, przestały sie kiwać.Pomogło mfc.
Wymieniłam dno, teraz już nie mają sie o co kaleczyć. I wszystko byłoby pieknie.
Tylko że moje gupice nie moga sie okocić...
Jednej się udało ale zaraz potem zdechła.
Kiedy dochodzi 3- tydzień " ciąży" robią się grube jak balon.Wygina sie im kręgosłup ku górze.
Staja się niespokojne.Po dwóch dnich zdychają.
Nie dotyczy to innych ryb czy samców.Nie wiem co sie dzieje.Są śliczne specjalnie łączone żeby małe były coraz bardziej kolorowe.
Widzę jak sie męczą. Normalnie płód jest brązowy a w końcowej fazie robi się brązowo krwisty tak jakby prześwitujący.
Nie dokładałam nowych ryb, nowe rośliny ale po kwarantannie.Wymieniłam wodę 30 %, na wypadek wszelki kierując się wskazówkami wyczytanymi tu na forum.Ale nie wiem co dalej. NIE CHCĘ ŻEBY ZDYCHAŁY.
TEMPERATURA WODY 27
PH 7,7
GH, KH -17
NO-3 20
NO2  0,2
oświetlenie 2x18 W
Wiem że mam za duzo ryb ale nie wyrzucę ich przecież.Akwarium 100 l.wszystkich ryb ok.35 różnej wielkości. Nie policzę ich oddzielnie nie ma szans.mam molinezje -sprawców ilości ryb..., gupiki, mieczyki, 2 zbrojniki+30 małych przełożonych jużdo innego akwa, 1 gurami dwuplamisty, 2 kiryski pstre dodam ze bardzo wytrzymałe bo przeżyły każdą chorobe która była, gotowanie w 33 stopniach również.
Czy ich ilość może mieć wpływ na to że gupiczki chorują? Kocą się i oddaję w miarę możliwości ale już nie mam komu.Zaczynałam ze skromną obsadą.. rozsądną.
Co to jest? czemu puchną nie kocą sięi zdychaja? czy zaniesienie zdechłej rybki do weterynarza rozwiąże problem czy oni w ogóle się tym zajmują?>POMOCY.

Edit:
Napewno ktoś coś wie... czytam inne posty na temat spuchniętych brzuchów i rozważam wszystko... tylko nadal nie wiem czemu to przydaża się tylko samicom w ciąży i przed okoceniem?Huh Przełozyłam je do kwarantanny 5 sztuk.Ale nic nie podałam bo nie bardzo wiem co.Odłączyłam tylko od innych...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2007, 13:06:40 wysłane przez Seboos » Zapisane
aneta2261
Zainteresowany
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #1 : Wrzesień 24, 2007, 17:49:46 »

32 osoby zajrzały i nikt nic nie napisał....buuuuu
Zapisane
papio
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 250


Heh...


« Odpowiedz #2 : Wrzesień 24, 2007, 18:19:45 »

Ja sie nie znam na chorobach więc nie pomoge  Sad
Zapisane

hubb
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 83

Co ma pływać nie utonie.


« Odpowiedz #3 : Wrzesień 26, 2007, 17:47:39 »

To prawdopodobnie puchlina(inaczej posocznica jak kto woli) Na stronach sugerują leczenie bactopurem firmy sera ale niestety jest to lek na tą chorobę nieskuteczny. Czytałem że można to leczyć antybiotykami ale nie wiem gdzie można je kupić (streptomycyna, rifampicyna, erytromycyna)
Zapisane
hubb
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 83

Co ma pływać nie utonie.


« Odpowiedz #4 : Wrzesień 26, 2007, 17:51:15 »

Sorki źle napisałem Puchnący brzuch to objaw tej choroby ale skoro twierdzisz że rybki mają się już kocić to ta choroba odpada bo brzuch nie jest wynikiem choroby.
Zapisane
Misquamacus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3261



WWW
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 26, 2007, 18:56:59 »

2 dni przed planowanym okoceniem podnieś temperaturę do ok 29-30, ale normalnie miej ok 25-26
Zapisane


>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<<
>>>>>>>>   www.fawa.pl  <<<<<<<
aneta2261
Zainteresowany
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #6 : Wrzesień 27, 2007, 18:58:15 »

Dziękuję WAM za odpowiedzi.Tylko skąd ja mam wiedzieć zę to już??Smiley) zaskakują mnie koceniem..Smiley Ja jednak już wiem co to:). To nie puchlina czy posocznica...bałam się ze to to i nawet je przełożyłam ale teraz już wróciły na swoje miejsce. Dowiedziałam się że taka sytuacja często nawet bardzo często zdarza się u gupiczek które pierwszy raz rodzą bądź maja rodzić.I albo nie wykoci się do końca i później właśnie zdycha tak jak moja, albo nie może się wcale okocić i nie ma tu wpływu woda czy inne czynniki. A jeśli chodzi o górne skrzywienie kręgosłupa to zdarza się albo przy wadach genetycznych albo jeśli dolewamy wodę do akwa i np różni się temperaturą od tej która już jest i rybka dostanie sie nawet na chwilę pod strumień wody.może być za zimna lub za ciepła.I po prostu ją krzywi tak jak reumatyzm.Oczywiście wiem ze są choroby które to powodują ale nie należy wpadać w panikę.Zasniosłam rybkę do kliniki:))) i tam dostałam szczegółówy opis.teraz jestem już zupełnie spokojna... do następnego razu rzecz jasna:))Pozdrawiam.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: