Ja też miałem od kolegi, i, w odróżnieniu od Was wiedziałem co biorę
Miałem w sumie 5 raków, zaatakowały kilka mniejszych ryb i wykopywaly rośliny. Najlepiej je trzymać w osobnym akwarium
Po pewnym czasie chciałem się ich "pozbyć", ale niestety w mojej okolicy nie ma akwarystów zbyt wielu. Po pewnym czasie sprawa się rozwiązała sama - 2 raki nagle zdechły, trzeci czwartego zagryzł, piąty zniósł jajka, ale niestety znowu czwarty go zagryzł, i został mi tylko jeden. Pożył kilka dni, aż wreszcie zwiał jakimś cudem z akwa (uważajcie, przez każdą dziurkę mogą wyleźć!) i się zabił na schodach w nocy. Strasznie mi było żal raków, mimo, że straszne szkody porobiły mi w akwa - wprawdzie nie są zwierzątka zbytnio pożądane w akwarium, ale po kilku dniach się hodowca przywiązuje do takiego skorupiaka i potem szkoda się pozbyć
A rozmnażają się w błyskawicznym tempie, im rak starszy, tym więcej młodych! ale małe raczki można z powodzeniem trzymać w akwarium ogólnym, one są jak troszkę większe krewetki
Jeśli się przyglodzi, zjada glony, choć nie tak, jak to robią perfekcyjnie krewetki
