Kiryśniki to wspaniałe ryby. Ja jeszcze nie tak dawno również je miałam : dwa, dość potężne okazy. Oczywiście robiły to samo, co opisaliście powyżej

Czyli wystawiały głowę nad powierzchnię, 'machając' przy tym strasznie wąsikami, pobierały powietrze z ogromną szybkością, no i w nocy nieraz budziły mnie dość mocnym stuknięciem o pokrywę

Więc to wszystko jest jak najbardziej normalnym zachowaniem.
Ale moje chyba najbardziej mimo wszystko lubiły wylegiwać się na dużym płaskim kamieniu przykrywającym jaskinię
