dobry wieczór

z góry prosze o wyrozumiałość, ponieważ raczkuje w temacie, a akwarium dostałem w spadku

parametry: 120l juwel, w komplecie z pompą, filtrem i oswietleniem...
występuja: dwa tyciuchne sumiki (ok.5cm każdy), dwie pielęgnice: samiczka convict ok 6cm i pan/pani papuzia ok 15cm
taaak, i własnie ostatni okaz pod mą nieobecność dwutygodniowa (dogladany przez sąsiadkę) wycudował sobie cosik na prawym oczku (sorki za brak fotki , ale cierpie chwilowo na braki w aparycji..) spróbuje opisać: w zasadzie wyglada to na małą ranke o białym kolorze z deliktanie postrzępionymi końcami i nie przejmowałbym sie powyższym, gdyby nie fakt, iz na drugim oczku zaczyna sie podobny makijaż...hmmm, istnieje hipoteza, iz rybka próbuje sie oślepic, by nie ogladać pana przystojniaka (lol) , tudziez nie mogła znieśc widoku mej zastepczyni...
a tak na poważnie - szukac pomocy w medykamentach czy rzucic ręcznik z naroznika i zacząć zbierać znaczki?
dzięki serdeczne za zrozumieni (badź jego brak) oraz ewentualna pomoc
