Bardzo mało danych, nie ma nawet podstawowych takich jak temperatura. Moim zdaniem podczas upałów właśnie ona mogła ci podskoczyć, a w cieplejszej wodzie tlen się słabiej rozpuszcza, w połączeniu z przerybieniem (tak to wygląda) ryby zaczynają się dusić (przyducha). Większe rybki potrzebują więcej tlenu i na filmach widziałem, że gurami i to dwukolorowe co ci zdechło oddychało powietrzem atmosferycznym. Inne objawy ja bym zignorował. Zacznij napowietrzać wodę i obniż jej temperaturę - o ile się nie mylę.
- gurami to ryba labiryntowa tzn może oddychać powietrzem atmosferycznym
- to kolorowe to tęczanka

Obecnie u mnie temperatura też skoczyła z 24 do 28-29 ryby nie są jakoś specjalnie nerwowe
że o zdychaniu nie wspomnę. Jeśli chodzi o kulożęska - ospę rybią to myślę , że raczej nie
ją leczy się między innymi tymczasowym podniesieniem temp.
Na początek sprawdziłbym NO2 i ewentualnie NO3 - nawet paskami JBL .
Swojego czasu zaliczyłem małą katastrofę właśnie przez NO2 i zanim się zorientowałem
padłą 1/3 obsady ...
Potem pasożyty i tu już niestety więcej nie pomogę . ale liczę że ktoś uczony w piśmie
coś ci poleci , bo szkoda było by baniaka na pierwszym filmie wygląda na zdrowy , troche mix
ale fajny
pozdrawiam