Witam
Jak większość osób w tym dziale mam problem z rybkami, opowiem całą historię po kolei.
2 miesiące temu założyłem nowy baniak 270l, wodę ok 50l przelałem z poprzedniego baniaka więc teoretycznie bakteria powinna się była przenieść "automatycznie" resztę wody uzupełniłem kranówką lubelską. Akwarium odstało tydzień i zacząłem przeprowadzkę. Ostatecznie w akwarium aktualnie mieszkają. 3 skalary (para składająca ikre plus jeden osobnik, 3 gupiku (2 samice 1 samiec) 3 mieczyki (samica 2 samców) 7 danio. 3 czerwonogłówki, 2 tetry czarne (żałobniczki) 2 tetry różowe, 1 irysek, 3 zbrojniki niebieskie 1 glonojad albinos. Sytuacja wygląda tak że od jakiegoś tygodnia wytławiam codziennie jakąś rybkę nie żywą. Jakiś oznak choroby ryb nie zauważyłem, tzn rybki pływają normalnie nie są ospałe nie leżą na dnie nie mają żadnych plamek kropek itp. na początku myślałem że to skalary tłuką rybki ponieważ znowu złożyły ikrę i ta na jakieś 2-3 dni przed złożeniem ikry znalazłem czerwonogłówkę bez głowy i ogona ( wiem według teorii nie powinno się trzymać czerwowonogłówek ze skalarami ale także jest teoria że neonków też nie wolno a jakoś ludzie trzymają i jest git). A czytałem że sklary bywają akresywne przed złożeniem ikry i mogą atakować inne ryby no to sobie myślę podwineła się i oberwała. następnego dnia znalazłem kolejną czerwonogłówkę na dnie którą wcinał sobie glonojad (zbrojnik niebieski) myślę sobie a to kanibal ale wyczytałem że glonojady tak mają że moga znajdać zdechłe rybki. następnego dnia znowu znalazłem nie żywe rybki a dokładniej tego glonojada oraz jednego skalara (bo miałem 2x2 skalary) i myślę sobie może i ta czerwono główka była chora?? i te ją zjadły i się otruły wyłowiłem. Następnego dnia bez niespodzianek i sobie myślę dzięki bogu wszystko się uspokoiło ale wracam z pracy a wczoraj kolejna czerwonogłowka odpoczywa do góry brzuszkiem(nie pogryziona poprostu padnięta) i wczoraj ok 24 zauważyłem że molinezja jakaś jest kiepska tzn mało pływa i ma wielkie oczy (jakieś takie jakby wybauszone) No i dzisiaj rano znalazłem ją na dnie nie żywą. Mówie nie wiem co jest bo rybki pozostałe pływają normalnie. Podejrzewałem na początki jak padły 3 czerwonogłówki że to były te ostatni dokupione i że może trafiły się słabe? ale zaczynają mi padać inne rośliny. Jeszcze jedna rzecz która mi się nasuwa to taka że jakoś tak z tydzień temu kupiłem sporo roślin z tej aukcji
http://allegro.pl/show_item.php?item=1629536776 i nie wiem może coś poszło razem z tymi roślinami.
Warunki w akwarium są takie
temperatura ostatnio na poziomie 29-31