Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Witam,

moje akwarium ma 180l, nie dawno włożyłam tam 3 średnie korzenia i jedno duże. Oczywiście trzymałam je we wrzątku, dosypywałam sól i tak mniej więcej przez parę dni..
Niestety wodę mam w żółtym odcieniu :(

Mam filtr wewnętrzny - filtr Bioflow 3.0 z pompą o wydajności 600 l/h
i domyślam się, że ten filtr może "nie ogarnąć sam", więc mam jeszcze do dyspozycji filtr zewnętrzny: 220-240V/50Hz, 35W, 2.0m, 1400L/h

Z stąd moje pytanie, czy jeśli podłącze ten filtr zewnętrzny to czy jest szansa, że woda choć trochę zmieni kolor? I jakie polecacie wkłady do niego? Do dyspozycji mam 3 komory.

Proszę o pomoc :(

Istnieją korzenie, które barwią wodę chyba zawsze.
Zależy to także od gatunku drewna oraz od sposoby przygotowania (spreparowania) korzenia.
Jeśli chodzi o filtrację i filtr to tego nigdy za dużo! Oby tylko zawieruchy w akwarium nie było. Jakieś wkłady może troszkę oczyszczą ale nie ma co się spodziewać cudów!
Nie sądzę aby udało Ci się przy takiej ilości barwiących korzeni uzyskać czystą wodę w tak małym akwarium.
Jeśli upierasz się przy tych konkretnych korzeniach to należy gotować korzenie w solance przez kilka godzin i proces ten powtarzać aż do skutku.
Niektórzy moczą korzenie we wiadrach tygodniami i w między czasie gotują w solance. Czasem to pomaga.
Powodzenia.

Ja miałem świeży korzeń dębowy 2 lata temu. Drogowcy wycieli mały dąb to ja wykopałem korzeń. Wysuszyłem go na dworze, potem starałem się preparować. Ostatecznie wylądował w małym akwa w którym nie było życia poza ślimakami. Podmieniałem wodę co parę dni bo siarkowodór się wytwarzał. Korzeń barwił wodę na brązowo. Po pewnym  czasie przestał barwić wodę. Coś koło miesiąca czasu ale głowy nie dam. Potem jeszcze sobie powydzielał swoje substancje: "galaretkę", "biały mech" teraz już nic nie wydziela. Jest w dużym akwa nic nie barwi, nic nie rob, tylko zarasta mikrozorium :P.

a jakie wkłady do filtra polecacie? Bo ja zastanawiałam się nad bio-kulkami i ceramiką..

Bio kulki i ceramika są bardzo fajne. Ja również polecam!

Proszę sprecyzuj swoja opinię na temat "fajności" biokulek i ceramiki.
Post niczego nie wnoszący do tematu.

Mam trochę doświadczenia z różnymi korzeniami i:
1. Barwienie wody - zalerzy od rodzaju drewna im więcej garbników tym bardziej "farbuje" - ale nie jest to nic złego a nawet OK bo ciut obniża PH - długie gotowanie i wymienianie wody wypłukuje garbniki.
2. Korzenie muszą być bezwzględnie wysuszone / martwe.
3. Nie trzeba gotować korzeni (ale gotowanie zdecydowanie pomaga w tonięciu). Dobrze przelać tylko wrzątkiem, żeby zabić bakterie i pleśnie i usunąć korę, która szybko się rozkłada w wodzie i niepotrzebnie ją zanieczyszcza.
4. Nie trzeba do gotowania dodawać soli.
5. Chyba, że ma się korzenie wyciągnięte z wody już tonące i z życiem w nich - wtedy zdecydowanie bym gotował i solił - żeby się tego życia pozbyć.
6. Ale taki korzeń z lasu, wysuszony i odkorowany wystarczy przelać wrzątkiem i wrzucić do akwarium i czymś obciażyć żeby nie wypływał i tyle. Nie ma potrzeby się męczyć.