Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Jak rozmnożyć rybki => Wątek zaczęty przez: jacek Grudzień 12, 2003, 16:26:57



Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 12, 2003, 16:26:57
Kupiłem ostatnio 2 Mieczyki samca i samice ponieważ chciałem je rozmnożyć. Na początku samiec przepędzał samice. Po pewnym czasie dokupiłem samice i nadal to samo. Co mam robić??????????????????? :?  
 :(


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 12, 2003, 16:59:46
Chciałbym dodać jestem początkujący, narazie udało mi się wychodować sporom ilość gupików i pielęgnic Meeka.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 12, 2003, 21:50:33
To u mnie było inaczej miałem 2 samce i 1 samice i chłopaki sięo nią bili wkońcu ona urodziła i wszystkie 3 Mieczyki zdechły.Teraz zakupiłem kolejną parkę i nei spotkałem się żeby samiec przepędzał samice tzn tak lekko ją podgoni. U mnie gania samice wtedy kiedy najczęścije ma rodzić... Zobacz czy przypadkie mu Ciebie któraś z samic nie ma grubszego brzucha:) Może samiec chce gurować u Ciebie w tym małym stadku:)


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 13, 2003, 00:18:57
Samiec goni samice adorując je. Jeśli stroszy przy tym płetwy i często zapędza samice np. w róg akwarium wykonując przy tym charakterystyczne gwałtowne ruchy do przodu i do tyłu to nie masz się czym przejmować - to naturalne zachowanie. Samce w swych zalotach bywają bardzo natarczywe i mogą męczyć samice. Dlatego na jednego samca mieczyka powinny przypadać co najmniej 3 samice. U mnie w akwarium zawsze były to zestawy 1 samiec + 5 samic , ale samiec czasem i tak wybierał sobie faworytkę z tej grupy i  na niej koncentrował większość swych amorów. Pamiętaj im więcej samic tym mniej każda z nich będzie nękana miłosnymi zapędami samca.
                      Jeśli chodzi o trzymanie większej ilości samców w jednym zbiorniku , to jest to możliwe w duzych akwariach z dużą ilością kryjówek. Jeśli decydujesz się na więcej niż jednego samca to proponuję co najmniej 4. Samce zawsze będą się "tłukły" jednak w dużym akwarium z kryjówkami i przy większej liczbie samców ich agresja się nieco rozprasza. W małym akwarium zawsze najsilniejszy samiec pozabija słabsze.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 13, 2003, 16:59:15
Teraz samiec już nie goni samic. Jedna z samic ma powiększony brzuszek ale już od paru dni. Widać przy płetwie odbytowej ciemniejsze zabarwienie, ale czy to może być plama ciążowa????????
Acha dzięki z odpowiedz :D


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 13, 2003, 18:36:54
Tak jest to plama ciążowa.Ciąża trwa od 6-8 tyg. Jeśli ma czarna plamkę to może niedługo rodzić, zresztąjeśli będzie rodzić to samiec znowu zacznie ja gonić i wtedy jąodłó u mnie najczesciej jak widze że samiec jużgania ia widze czrnąplamke to wiem że będzie rodzić i rodzi tego samego dnia, ale b. ciężko jest uchować cały miot.... :lol:


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 13, 2003, 19:31:00
Dzięki Kapsel za porade, ale prosił bytm cie jeszcze o jedną rade napisz na jakiej stronie jeśli wiesz znajduje się obrazek z plamą ciążową np: Mieczyka jeśli nie wiesz napisz mi o nie.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 13, 2003, 20:58:48
Hmmm w tej chwili nei pamiętam żadnej strony gdzie by to teraz Ci pokazać.Więc na poczatku jest biaął plama a ja kjest w ciązy to sierobi czarna a najczesciej robi się czarna jak ma rodzić praktycznie nie długo. Tak troche powinno ją wywalić albo się rozszeżyć   wtedy będziesz wiedzieć że poród zbilża się już tużtuż a jak samiec zacznie jaganiać to odławiaj odrazu:) jeśli masz jakieś pytania to skontaktuj się ze mnąan gg oto mój numer 2271897


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 13, 2003, 22:40:40
Ja szczerze mówiąc nigdy nie sugeruję się plamą ciążową (u niektórych samic jest ona wogóle nie widoczna). Sama samica swym zachowaniem powie ci że lada chwila będzie rodzić. Samice przed porodem zawsze szukają zacisznego miejsca. Chowają się za roślinami , w kątach akwarium , za filtrem czy dekoracjami. U mnie często do kokosów wpływały. Także jak zobaczysz u swej samicy takie zachowanie to przenieś ją do kotnika. Ciąża to co najmniej 4-6 tygodni więc nie musisz się spieszyć.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 13, 2003, 23:01:13
U mnie jest podobnie ale jak zobacze że samiec jągoni to się jej lepije przyglądam i wtedy zauważam i odławiam do kotnika


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: gregorm7 Grudzień 14, 2003, 02:21:25
Moją przygodę zaczynałem właśnie od gupików i mieczyków. Było to ponad 15 lat temu, ale obecnie nadal mam oba gatunki!!!
Jeśli macie trochę czasu na obserwacje to spróbujcie się przyjżeć z bliska brzuszkowi samicy i w końcu uda Wam się zaobserwować małe rybki pośród siebie - to one tworzą ów czarną plamę!!!

Obecnie mam w swojej hodowli 50 szt. młodych obu gatunków i 3 samice mieczyka, dwa samce, oraz 30 szt. gupików dorosłych - ostatnio gupiki coś chorują - było ich więcej, jednak leczenie nie bardzo pomaga. Chudną i zdychają pojedynczo. Może coś poradzicie?!?

Dzięki.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 14, 2003, 10:29:01
Nie wiem czy to pomoże ale żyworódki nie  które lubią lekko posooloną wodę. Na każde 10l wody wsyp małą płaską łyżeczkę.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 14, 2003, 13:01:03
Dzięki za porady :D  Lukas ma rację jedna z mojich samic chowa się ale zbytnio nie widać plamy ciążowej


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 14, 2003, 13:20:57
Jeśli plamy nei widać to musisz się dobrze przyglądać jej zachowaniu i brzuszkowi :)


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 15, 2003, 20:36:47
Cytat: gregorm7
ostatnio gupiki coś chorują - było ich więcej, jednak leczenie nie bardzo pomaga. Chudną i zdychają pojedynczo. Może coś poradzicie?!?

Dzięki.


to mogą być nicienie lub jakieś inne pasożyty układu pokarmowego (ewentualnie jakaś infekcja wątroby, ale to mniej prawdopodobne). Spytaj Sarmik,ona powinna coś wiedzieć. Ja osobiście (odpukać) nigdy nie musiałem leczyć swych ryb z tego typu przypadłości.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 19, 2003, 19:25:57
hej czy pokarm jakim karmie mieczyki ma wpływ na ich rozmnażanie???


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 19, 2003, 19:38:31
Znam tylko dwa powody dlaczego ryby chudną. pierwszy to starość a druga to właśnie nicienie. W przypadku drugim ryba jest na dodatek ospała oddycha szybko z szeroko rozpostartymi pokrywami skrzelowymi. Zdarza sie że odchody są ciągnące i bezbarwne ale tonie reguła., Radze podleczyć je preparatem na nicienie.


Tak karm mieczyki jak najróżnorodniej.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 20, 2003, 09:21:03
wiecie chciałbym zacząć karmić żywcem swoje rybki gdzie go łowić lub kupować i jak go mrozić ?????????????????????z góry dziękuje za odpowiedz :)


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 20, 2003, 15:05:23
Kupuj na wage (ochotka) robaczki muszą być żywe ładne o kolorze żywej czerwieni jędrne i ruchliwe. Nigdy nie kupuj ciemnej brei bo to oznacza że robaki padły. Wodzienia rozwielitke i artemie można kupić w woreczkach powinny być uchliwe i nie przegrzane. Po przyniesieniu do domu ochotke przepłucz i włóż do zamrażarki. Po 1-2 dniach gotowe.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 20, 2003, 18:43:14
Ile mogą kosztować takie robaki ????? można je przecież łowić w stawach


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 20, 2003, 18:58:02
U mnie w zoologu taka toreka z ochotką kosztuje 0.90gr. i tylko tym codzieńkarmie moje rybki na zmiane z mrożoną ochotką a za nią płace 3.50 zł


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 20, 2003, 20:03:36
Ochotke z woreczka odradzam te robale sa sztucznie utrzymywane przy życiu. Porcja na wage to około 0.50gr. Tabliczka mrożona 2-3zł.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 20, 2003, 20:59:03
Cytat: Sarmik
Ochotke z woreczka odradzam te robale sa sztucznie utrzymywane przy życiu.

  :shock: ???????????????????????? Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? W jaki sposób są sztucznie przy życiu utrzymywane ? Przecież po respiratorem nie leżą  :D
Jak narazie nie widzę przeciwskazań aby karmić ryby takim pokarmem (no może pomijając fakt że czasem jakość takiej ochotki pozostawia wiele do życzenia). Ale przecież ochotka na wagę to ochotka od tego samego producenta tylko nie opakowana. No i z doświadczenia wiem że łatwiej (przynajmniej w Trójmieście) można syf na wagę kupić niż w torebce.

Jeśli chodzi o plankton odławiany samodzielnie ,to oczywiście można go łowić ale tylko w zbiornikach w których nie występują ryby. W przeciwnym wypadku prawie na 100% zawleczesz sobie do akwa jakąś chorobę. Plankton z zarybionych zbiorników można przed podaniem rybom spażyć wrzątkiem (kilka minut, 2-3) no ale to już nie będzie "żywy pokarm"  :D


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 22, 2003, 10:15:45
Mam jeszcze pytanie po ilu dniach po zapłodnieniu samicy mieczyka widać plamke ciążową ?????


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 22, 2003, 12:19:05
Zauważ w jakim stanie przywożą do sklepu ochotke na wage. Jest ona zapakowana w gazete w mchu jeżeli byłaby we wodzie to prawie natychmiast zdycha (topi sie) Taka ochotka pakowana jakimś cudem żyje ponad tydzień w worku z wodą. Ja wiem czemu ale sobie to pozostawie dla siebie.

Jacku po około 17-20 dniach. Ciąza trwa miesiąc (moja mieczykowa rodziła zawsze 6)


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Grudzień 22, 2003, 21:13:15
Bardzo mi się spodobała dyskusja o ochotce więc dorzucę i ja swoje trzy grosze;) U nas te sympatyczne robale sprzedawane są żywcem "na porcje", a porcja to objętość łyżeczki od herbaty - kosztuje w sklepiku 80gr do 1zł (najlepiej kupować gdy jest praktykant, bo wydatnie zwiększa porcje!;) Jakość ochotki bywa różna, kiedyś trafiła się mocno zanieczyszczona, podobno "ruska"... czyżby kontrabanda?;) Duża tacka z porcjami ochotki mrożonej /10 pojemniczków/ to wydatek 2,50zł. Moje rybki uwielbiają ochotki, szczególnie żywe, trzeba tylko przed podaniem przepłukać robaczki by uniknąć zanieczyszczenia akwa.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 23, 2003, 23:33:23
Cytat: Sarmik
jeżeli byłaby we wodzie to prawie natychmiast zdycha (topi sie)

Zdaża mi się pozyskiwać ochotkę z jeziora (słownie: J-E-Z-I-O-R-A). Ochotki żyją na dnie zagrzebane w piasku. Wystarczy jednak lekko wzruszyć ręką piasek by wypłukać je na powierzchnię. Skoro ochotka żyje na dnie to nie może się topić w wodzie ,prawda? Chyba myślę logicznie?

PS: Bynajmniej nie mylę ochotki z rurecznikami (tubifexem),chociaż można je spotkać w podobnych siedliskach.

Jednak takie łowienie ochotek jest mało efektywne i robię to raczej przy okazji odłowu innego planktonu. Poza ty ochotki z jeziora należy bezwzględnie sparzyć wrzątkiem przed podaniem ich rybom.


Tytuł: normalka
Wiadomość wysłana przez: ramslind Grudzień 27, 2003, 19:57:56
Stary!!

Po prostu nie zawsze parka jest do siebie dobrana. Ale wszystko w swoim czasie!! Jeśli widzis, że samiec goni samicę w jakieś miejsce zaciemnione, lub gdzieś gdzie inne ryby nie pływają i robi przy tym dziwne ruchy typu: ocieranie się o nią, czy gwałtowne ruchy, to nie znaczy że ją chce zabić czy zrobićjej krzywdę. To może być początek godów.

Jeśli goni ją z widoczną złością to też się nie martw. Po pewnym czasie się do niej przyzwyczaji.


Tytuł: normalka
Wiadomość wysłana przez: ramslind Grudzień 27, 2003, 19:58:13
Stary!!

Po prostu nie zawsze parka jest do siebie dobrana. Ale wszystko w swoim czasie!! Jeśli widzis, że samiec goni samicę w jakieś miejsce zaciemnione, lub gdzieś gdzie inne ryby nie pływają i robi przy tym dziwne ruchy typu: ocieranie się o nią, czy gwałtowne ruchy, to nie znaczy że ją chce zabić czy zrobićjej krzywdę. To może być początek godów.

Jeśli goni ją z widoczną złością to też się nie martw. Po pewnym czasie się do niej przyzwyczaji.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Pencala Grudzień 27, 2003, 20:18:37
Ej mam prośbę pogadajcie jeszcze trochę na temat pokarmów i rozmnażania, bo jako młody akwarysta posiadam małą wiedzę na ten temat a z waszych postów rozumiem dużo więcej niż z moich książek :D  Pozdrawiam wszystkich.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 28, 2003, 01:40:53
Pencelo o czym chcesz wiedzieć? Pokarm czyli przedewszystkim pochodzenia zwierzęcego to on jest najwartościowszy (wszystko jedno czy żywy czy mrożony) i to on powinien w większości wypełniać diete ryb. Jako dodatek płatki roślinne lub kompleks granulki pałeczki (ourzednio namoczone w wodzie) itp itp.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: jacek Grudzień 28, 2003, 18:25:03
widziałem jak samiec mieczyka zapładnia samice czy takie jedno zapłodnienie wystarczy żeby mieć małe mieczyki ???? z gury dziękuje za odpowiedz


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 28, 2003, 23:01:43
tak ,wystarczy


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 29, 2003, 09:14:22
U mnie znowy\u beda małe Mieczyki za lada dni ja nigdy nie moge zauważyć jak mój samiec bierze sieza samice masakra


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Adrian.S Grudzień 29, 2003, 14:03:35
Czy wyjasni mi ktos dlaczego kupujac samice dla samca zawsze jest tak ze zmienia plec ?? mialem 3 samice a teraz mam 3 samce !


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Kapsel Grudzień 29, 2003, 14:05:37
Często się to zdarza ale mnie jeszcze nie


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: lukas Grudzień 31, 2003, 00:13:32
Cytat: Adrian.S
Czy wyjasni mi ktos dlaczego kupujac samice dla samca zawsze jest tak ze zmienia plec ?? mialem 3 samice a teraz mam 3 samce !

A dasz sobie głowę obciąć że to były samice? Ja też miałem takiego samca. Do wielkości ok 6cm wykazywał cechy płciowe samicy. Nawet pierwsze promienie płetwy odbytowej były cieniutkie jak u panienki. Nawet parę razy wydawało mi się że w ciązy ta ryba była (nigdy nie widziałem momentu porodu u tej "samicy") a samce adorowały ją równie chętnie co inne samiczki. Aż tu w wieku ok 2 lat ta samiczka z tygodnia na tydzień zaczęła się w samczyka zmieniać. Przez inne samce "była" tolerowana do momentu kiedy na płetwie ogonowej pojawił się czarny pasek. "Samica" nigdy nie miała miecza tak okazałego jak pozostałe samce ale za to miała imponujące rozmiary i szybko stała się samcem alfa.
O zjawisku zmiany płci u mieczyków czytałem trochę w literatórze. Zdania na ten temat są podzielone ale mi osobiście najbardziej prawdopodobna wydaje się być taka teoria:
Wśród żyworódek występują 2 rodzaje samców: rozwijające się normalnie i tzw późne, które dojżewają w wieku starszym a jako młode ryby wykazują cechy płciowe samic.
Ta teoria nie jest oczywiście stworzona przeze mnie ,czytałem o niej w prasie fachowej.

"Zmiana płci" zdaża się również u bojowników syjamskich.


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Przem Listopad 28, 2004, 19:56:01
Napiszcie mi gdzie ma występować ta plamka ciążowa. Na łuskach, na powierzchni ryby czy w jej środku? Jak duża ona jest? Czy jeżeli samiec podszczypuje samice w okolicach odbytu to jest ona w ciąży?


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Molly_ Listopad 28, 2004, 20:02:50
Plamka ciążowa występuje w środku. Tzn. jest w środku, ale na zewnątrz ją widać (namotałam :P ). Ma ona kształt takiego trójkąta.
Jeśli samiec podszczypuje samicę, a ta z kolei jest już dość gruba, znaczy że jest w ciąży.  :wink:


Tytuł: Mam problem z Mieczykami.
Wiadomość wysłana przez: Przem Listopad 28, 2004, 22:04:53
Tak, jest gruba i ma taki czarny trójkąt (czworościan chyba bardziej bo jest to przestrzenna figura :) ) za żebrami w kierunku płetwy ogonowej.