Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Jak już wcześniej pisałam moje akwarium jest względnie stabilne, mówię oczywiście o parametrach wody:

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=18819.45 (podaję linka zebym sie nie musiala powtarzac jakie mam akwarium i co w nim jest)

Ale ostatnio wydarzył sie mały dramat a ja kompletnie nie mam pojęcia co się dzieje :( Może zacznę od początku:
Może ze trzy tygodnie temu kupiłam parkę żólto czarnych molinezji. Miałam juz w akwa czarną parkę. Na początku było wszystko OK ale po jakims czasie zauważyłam ze czarne samce dokuczają temu żóltemu drobniejszemu samczykowi z nowej parki. Skutek był taki że maluch zmizernial i chowal się po roślinkach ale do karmienia wypływał. Kilka dni później zauwazylam ze biedactwo leży na dnie. Wystraszyłam się ze padł ale okazało sie że nie. Po prostu leżał, oddychał spokojnie. Nie ma żadnych objawów zewnętrznych ze cos zlego sie dzieje, skrzela normalne, żadnych plamek, normalne odchody, tylko leży. Ale zaobserwowałam ze jak się podrywa do pływania to mu to nie wychodzi tylko kręci się wokół własnej osi. Poczytałam, porozmawiałam z osobami które mają wieksze pojecie o rybkach niz ja i pojawiło sie podejrzenie że to martwica płetw. Zrobiłam zatem kąpiel z MFC. Najpierw podgrzałam wodę do 31 stopni i wlałam preparat w/g wskazania na opakowaniu. Po 3 godzinach podmieniłam 50% wody i dodałam troche Nitriviec. Na drugi dzień miałam zabieg powtórzyc zwłaszcza ze odniosłam wrazenie ze moja zółta molly sie ciut rozruszała. Jakież było moje zdziwienie gdy na drugi dzień wstałam i sie okazało że padły WSZYSTKIE zbrojniki ! :( :( :( Wszystkie ! Nie będę ukrywać smutku bo najwiekszy ze zbrojników albinos był naprawdę fajniusi ale najgorsze jest to że kompletnie nie wiem o co chodzi. Gdyby było coś nie tak z wodą bardziej stawialabym na neonki, które są chyba wrazliwsze. Nie sądze aby podwyzszenie temp mialo taki tragiczny skutek. Chce wiedziec, bo jak mi będa padac rybcie bez powodu to chyba nie nadaje sie na akwaryste :( Pomóżcie :(

Nie wiem ,czy sie nadajesz na akwaryste ale na terroryste z pewnoscia tak .Potraktowalas ryby bronia chemiczna  >:D
Ryby nigdy nie padaja bez powodu . FMC to prymitywny badziew , odkazalnik , srodek dezynfekujacy itp . Na pewno nie lekarstwo .
Dlaczego padly wlasnie zbrojniki ? Dlatego ,ze fmc latwo osiada na ozdobach typu drewno , kokos , zwir ,piach itp . Tak wiec kiedy neony pochlonely go tam iles , zbrojniki jako ryby denne i lubiace skrobac drewno 10-ec razy tyle .
W dzisiejszych czasach naprawde mozna skutecznie leczyc ryby ale przy pomocy bardziej zaawansowanych srodkow .Wiem ,ze one kosztuja ....ale chyba warto .
Jak czuja sie molinezje?

- pozostawie to bez komentarza :/
Molinezje sie czują tak jak się czuły czyli bez zmian. Poza ta jedna która dziwnie pływa, pozostałe są zdrowe.

Witam,

Wiele razy czytałem, że 2-3h kąpiel w MFC podanym w ilości jak do KĄPIELI DŁUGOTRWAŁEJ ok 7 DNIOWEJ (która jakoś szkodliwa nie jest) dobrze nadaje się na pierwszym etapie (jeśli akurat nic innego nie ma pod ręką) martwicy, pleśniawki i ospy nie zagrażając przy tym rybom.

Owlman - nie wiem czego się czepiasz ??? Zamiast pomóc koleżance to krytykujesz! Co to ma na celu - bo na pewno nie pomoc początkującemu tylko jego zniechęcenie. Wygląda to tak jak byś chciał mieć wyłączność na akwarystykę!
Napisz lepiej co Ty polecasz zrobić w tej sytuacji! Podaj nazwę tych innych, drogich, środków... może akryflawina albo baktopur?! Bo z bardziej zaawansowanych to chyba tylko Fungistop Tetry. Jeśli tak to wystarczyło podać nazwy a nie obrażać.

Moi Drodzy . Wiecej dystansu i luzu . Jezeli odrobina " czarnego humoru" kogos obraza to : przepraszam .
Jesli chodzi o pomoc .....hmm . Wydaje mi sie ,ze wytlumaczylem dlaczego padly zbrojniki . A molinezja - humanitarna eutanazja . Jakos przy tych objawach nie pasuje mi " martwica pletw" . Nie chce zgadywac ale moze to byc stres wywolany zmiana srodowiska i atakami innych wspolplemiencow .Podczas nocnej ucieczki mogla w cos uderzyc i doznala ,ze tak powiem " udaru mozgu" .
Jezeli chodzi o kapiele to raczej nie w akwarium a w oddzielnym zbiorniku . Ponadto ,na zdrowy rozsadek ,jezeli dziwne objawy dotycza tylko jednej rybki ?

Ja rozumiem czarny humor, ale... jeśli chodzi o zdrowie podopiecznych to jednak nie wskazane w takiej formie. Z resztą Twój humor jest nie czarny a paskudnie mroczny - czytałem Twoje wypowiedzi.

Co do eutanazji - spirytus z wodą w stężeniu ok 15%, rybka spokojnie zaśnie nic nie czując.

Wątpię aby to MFC wykończyło dorosłe zbrojniki w takim krótkim czasie, nigdy o tym nie słyszałem.
Objawy wystąpiły po trzech tygodniach jak pisze Tola - więc to raczej nie zmiana środowiska. Zauważyłem za to, że ostatnio na forum sporo osób (w tym ja straciłem 2 razbory) ma problem z tajemniczymi, bez widocznych zmian w wyglądzie, zgonami pojedynczych ryb; i to zazwyczaj ryb mających nie więcej niż pół roku i nie mniej niż miesiąc. Na pewno nie jest to posocznica albo zapalenie/przeziębienie pęcherza pławnego - więc co?

Przepraszam za mały offtop

Zbrojniki sa nieodporne na miedz, którą zawiera MFC.

- wy to mówicie serio ????
Powiem tak, chciałam uratować rybcię, nie jestem killerem owlman, gdybym była to chyba nie umieściłabym tu nawet jednego posta :(
Powiem więcej, podjęłam decyzję o kapieli w MFC bo dużo czytałam o jej dobroczynnym działaniu. Co więcej, ludzie korzystaja z tego w zbiornikach ogólnych, choć przyznaję ci rację, że powinnam odłowić rybkę i tam ja kurować. Do tego jednak potrzeba drugiego baniaczka z osprzętem, bo nie wyobrażam sobie kwarantanny w słoiku :/ A baniaczka nie mam :(
Przyszło mi jeszcze do głowy ze moze "przywlokłam" coś z zoologa razem z molly ale chyba działoby się cos zaraz po zakupie a nie po 3 tyg. Co więcej? Może to MFC, a może żywy pokarm ? Też słyszalam ze czasem szkodzi ale przecież trzeba rybciom podawać to też :( Ja sama nie wiem :/
P.S. Dziekuję za krytykę owlman. Bolesna , fakt. Ale tu jest na to miejsce....być może

Jadasz miesko , wiec w pewnym stopniu jestes .Kazdy z nas jest . Zostawmy juz to FMC . Ryby padly od niego .
Molinezja oczywiscie ,ze mogla "cos" zlapac od pokarmu ; zywy , mrozonki .
Tak ,o usmierceniu molki mowie serio , choc spirytus spozytkowalbym w innym celu  ;D  Po prostu nie rokuje dobrze .

Jak możesz to umieść foto molki.
A co do eutanazji to najlepsza jest aspiryna - działa jak za silna narkoza....
Ale pamiętaj, że eutanazja to tylko w skrajnej ostateczności.
Ja probowałbym leczyć.

Fotki nie wkleję bo nic to nie da, ale spróbuję zarejestrować zachowanie mojej molly na filmie. Wtedy sami zobaczycie że to wygląda conajmniej dziwnie.
Wracając do tematu zbrojników .... jeśli MFC je faktycznie zabiło a ja mam za sobą tylko jedną kąpiel to pytanie czy teraz jak glonojadów już nie ma  >:( powtórzyć kapiel, czy nie? No i po jakim czasie mogę zakupić nowego zbrojnika, bo nie wyobrażam sobie akwa bez niego . A może zrobić jeszcze inaczej ? Wstrzymać się z tymi kapielami. Mogę sobie zorganizować dodatkowy baniaczek (akwa właśnie dostałam ma może z  15L), tylko osprzętu brak :/ ale jak będzie to tam serfować kurację rybci ? Co mam robic?

Udało mi się przesłać filmy. Oto moja molly:

http://pl.youtube.com/watch?v=TH1lJ2PEr38

http://pl.youtube.com/watch?v=UXWEdLZKkog

Taka mała ciekawostka. Rozmawiałam ze szwagrem który ma akwarium ponad pół roku. Posiada w nim dwa zbrojniki i ich potomstwo. Robi podmiany co tydzień i profilaktycznie używa właśnie MFC i to w sporej ilości. Po dziś dzień żyją jego wszystkie rybcie ! Zbrojnikom absolutnie nic nie jest.

- a ja teraz nie byłabym tego taka pewna :/

Misquamacus chciałbym Cię przeprosić (pozostałych, których ryby mogę mieć na sumieniu po napisaniu mojego postu, też) - miałeś rację co do MFC. Moją winą jest to, że mając na myśli FMC Zooleku podawałem nazwę MFC Tropicala. Z rozpędu wprowadziłem zamęt nie zwracając nawet uwagi na literówkę i możecie mnie ubiczować.  :-[

KSnake, twierdzę że nie masz racji. Sprawdziłam.

MFC to uniwersalny preparat do odkażania wody w akwariach oraz zwalczania wszelkich pasożytów zagrażających rybom ozdobnym.

Zalety i korzyści:
• Niszczy szkodliwe mikroorganizmy w tym wyjątkowo niebezpiecznego, patogenna kulorzęska Ichthyophthirius multifiliis oraz inne pasożyty, w tym bakterie, pierwotniaki i grzyby wywołujące silnie zakaśne pleśniawki.
• Odkaża wodę, zbiorniki i sprzęt hodowlany.
• Zalecany do kwarantanny.
• Całkowicie nieszkodliwy dla wylęgu i narybku.
• Można go stosować do długotrwałych kąpieli ryb.
Nie zawiera miedzi.

Podobnie jest z preparatem FMC.

FMC - silnie działający, bardzo skuteczny preparat do ichtioterapii, o szerokim spektrum działania.
Zwalcza większość ektopasożytów w tym grzyby i mikroorganizmy chorobotwórcze wywołujące zakażenia.
Niszczy pasożyty zewnętrzne, wywołujące choroby płetw, skóry i skrzeli.
Niezastąpiony w przypadku wystąpienia zmian na skórze i płetwach ryb w postaci plam, wysypek, białych nalotów, zmętnień, a także zranień powstałych w transporcie.
Nie zawiera miedzi.

Dobrze to może ktoś bardziej doświadczony nam pomoże w tej kwestii.
No i może coś z chemii. MFC i FMC mają ten sam skład:
- Błękit metylenowy
- Zieleń Malachitowa
- Aldehyd mrówkowy
Żaden z tych związków NIE ZAWIERA MIEDZI (Cu) ani jej związków.
Zawierają chlor ale w postaci nie uwalnianej do wody bezpośrednio.

Proszę o rozwianie moich wątpliwości

1. Tola . Zaczep Lukasa ,jednego z moderatorow kiedy sie pojawi . Ma caly czas stycznosc z chorobami ryb bo posiada sklep czy pracuje w sklepie -nie pamietam , wiem ,ze sie zna .
2. Jest duzo chorob bakteryjnych , ktore mozna zdiagnozowac po zbadaniu w warunkach lab . ,  majacych wiele objawow chorob bardziej znanych .Tutaj /o ile dobrze widze/ nie ma obrzekow, nastroszonych lusek, wylupiastych oczu czy rozchylonych skrzeli ,dziwnych odchodow itp . , wiec moze byc problem z jednoznaczna diagnoza .- grzyby bakterie  ???

3.Mozesz zastosowac sera baktopur lub baktopur direkt .Nie fmc cmf mfc.-Twoja wola , rybka i wybor .

heheheheh  <good> Nie, nie posiadam sklepu  ;) Pracowałem w sklepie w czasie studiów heheheh

Wracając do tematu. Ta ryba ma jakieś uszkodzenie centralnego systemu nerwowego. Jej pęcherz pławny w zasadzie nie funkcjonuje, a ryba nie ma żadnej koordynacji ruchowej. Obserwując ją, wydało mi się, że ma też sparaliżowaną przednią część tułowia. Najprawdopodobniej jest to efekt uszkodzenia mechanicznego. Biorąc pod uwagę dysproporcje wielkość pomiędzy samcem Black Molly widocznym na filmie, a naszym delikwentem, jest prawdopodobne że niefortunne ugryzienie w okolice karku mogło doprowadzić do uszkodzenia kręgosłupa.
Także moim zdaniem nie ma sensu faszerować rybki lekami bo to i tak nie przyniesie efektów. Jeśli ryba przyjmuje pokarm to ma szanse jeszcze trochę pożyć w tym stanie, jeśli nie to niechybnie zginie.

PS: Śmierć zbrojników na pewno ma związek z podaniem do wody któregoś z preparatów - sprawdź który przedawkowałaś.

Dziękuję za konkretną wypowiedź ;) Nie podawłam kilku preparatów. Tylko MFC i to w ilosci wskazanej na opakowaniu nie wiecej i nie mniej a po 3 h podmiana 50% wody ..... tak jak pisałam wcześniej.
P.S. Molly zachowuje sie cały czas tak samo :/ Napisales: "biorąc pod uwagę dysproporcje wielkość pomiędzy samcem Black Molly widocznym na filmie, a naszym delikwentem" - dodam ze moja żólta molly byla sporo mniejsza juz gdy ją zakupilam od samców które juz były w baniaczku. To podobno taka odmiana ze są ciut drobniejsze. Teraz jednak jest oczywiscie bardziej drobna niż byla jak jeszcze dopisywało jej zdrowie. I co ja mam z nią zrobic ?  :'( :'( :'(

I widzisz Tolu . Potwierdzily sie moje slowa z drugiego wpisu . Eutanazja niestety.

Drogi owlmanie. Ja pisząc ten temat nie szukałam informacji że moja rybka może nie przeżyć bo to akurat sama wiem. Jeśli mam w swoim akwa rybcię z nieznaną mi chorobą lub nietypowymi objawami, to pytam mądrzejszych żeby wiedzieć z czym mam do czynienia. To chyba logiczne. Poza sugestiami na tym forum i próbami postawienia diagnozy która jest trudna nie uzyskałam informacji co trzeba zrobić. Dlatego poszłam do specjalisty, osoby która w moim mieście ma dość spore poważanie ze względu na swoją wiedzę. W konsekwencji polecono mi odłowić molly i podać jej bactopur direct. Na zasadzie wóz albo przewóz. Wiedziałam że molly jest słaba a bactopur jeszcze obniży jej odporność ale patrzeć jak się męczy zwyczajnie nie mogłam. No i niestety przewóz. Ale wiem że przynajmniej próbowałam jej pomóc.

Dodam jeszcze że MFC nie zabiło moich zbrojników, więc tym razem nie miałes racji. Szkoda że rzadko się do tego przyznajesz ;)

Wiec co je zabilo ? Przyznaj sie . ;) Mozesz na gg.

Nie muszę na GG, bo nie mam nic do ukrycia ;) Nie ma nic złego w tym że się przejmuję stanem moich podopiecznych i Twoja ironia nie jest potrzebna w tym wszystkim, czy może jakaś dziwna satysfakcja? Mam dwa podejrzenia, albo połaczenie MFC z Nitriviec, bo jak wiadomo preparatów nie powinno się mieszać albo za wysoka temperatura. Osobiście obstawiam to drugie. Wiem że bład jaki popełniłam to kwarantanna w zbiorniku ogólnym. Powinnam odłowić molly i tam ją leczyć ale wtedy nie miałam jeszcze dodatkowego baniaka. Teraz już mam ale to niczego nie zmienia. Co potwierdza moją teorię a zaprzecza Twojej. Wczoraj zrobiłam porządną podmianę wody i dodałam MFC z Tropicala ( żeby nie było wątpliwości ) Dwa dni temu kupiłam 2 zbrojniki i 2 otoski. Na chwilę obecną nic się z nimi nie dzieje a tamte przecież padły szybciutko. Dodam że teraz mam 25,5 stopni w akwa.  <papa>

eee... chyba jesteś trochę przewrażliwiona. I nie ma nic złego w dbaniu o swoich pupilków, w końcu jak się coś wzięło pod opiekę to należy się zatroszczyć o stworzenia, nie. Ale ja mam inne pytanie za 100 pkt.: po co wlewałaś wtedy Sera nitriwec i po co lejesz teraz MFC? Z tego co zrozumiałam rybci już przecież nie ma :( więc po co chemia?
Co do przyczyny śmierci zbrojników to ja bym stawiała właśnie na mieszanie preparatów. Sama stosowałam FMC firmy Sum przy zbrojnikach przez tydzień i zniosły to doskonale, żadnych najmniejszych zmian.

Wszystko zalezy od stezenia . Jezeli Tolu jestes pod wrazeniem tego srodka to polecam domestos . Tak . Dzialanie identyczne /zabija zarazki , bakterie ,itd/ i do tego ; jakie akwarium blyszczace . ;D Wszyscy go chwala bo jest ogolnodostepny i tani /cmf fmc mfc/.
Jak rybka?

Nie przesadzaj, tu nie ogródek. Uważam że przy prawidłowym dawkowaniu MFC / FMC nie zaszkodzi i jest to środek pierwszej pomocy przy np. pleśniawce. Poza tym niektóre preparaty np. Sery mają podobny skład jak FMC. Nie rozumiem czemu jesteś do tego preparatu tak negatywnie nastawiony. Nie każdy ma dostęp do innych mniej lub bardziej skutecznych preparatów. W moim mieście np. żaden sklep nie prowadzi produktów Sery, wszystko muszę kupować przez neta. Błędem Toli było pomieszanie preparatów i leczenie ryby w ogólnym zbiorniku, ale ona dopiero zaczyna więc nie ma powodów żeby ciosać jej kołki na głowie.

- czytasz ze zrozumieniem ?

Aj...
logiczne myślenie się kłania...
Co to nitrivec ?
bakterie i pożywka (amoniak i no2)
co to mfc ?
yhm ''odkażalnik'', zabija bakterie
Wlałaś nitrivec, dodałaś bakterie i podniosłaś poziom azotu, wlałaś mfc, zabiłaś bakterie - podniosłaś poziom azotu.
Czekać na klęskę pozostało.

- niezupełnie, bo preparaty podałam na odwrót, najpierw kapiel z MFC, potem podmiana i Nitriviec, to chyba trochę zmienia postać rzeczy ?

Tolu z wyjadaczami (i do tego ze stekiem sarkazmu) nie wygrasz  :(  Wspolczuje Ci bardzo, ale juz wiem kogo trzeba pytac w takich wypadkach (oby nikogo nie trafily !!!)
Nie denerwuj sie juz wiecej, rybkom juz nie pomozesz a "takich pomocnikow" nie zmienisz