Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Biotopy => Afryka - reszta => Wątek zaczęty przez: Ślimak Marzec 28, 2004, 21:07:59



Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Marzec 28, 2004, 21:07:59
Witam wszystkich serdecznie. Powodem pojawienia się tego tematu jest moja praca magisterska. Jestem studentem IIIroku na SGGW i mam zamiar w niedalekiej przyszłości zamruczyć swoje akwarium. Ryba ta jest moim celem badawczym, niezbędnym do napisania pracy magisterskiej.

Jeżeli miałeś kiedyś do czynienia z tą pseudo-elektycznę rybą, podziel się swoim doświadczeniem. Interesuje mnie wszystko: zachowanie się ryby, choroby, długość życia w niewoli, sposób karmienia, zejścia śmiertelne jak również parametry chemiczne wody, w której trzymaliście rybki itp.


Liczę na Wasz szeroki odzew. Ślimak.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Marzec 28, 2004, 21:34:34
NO to witam.
Zaczynamy :)

Z autopsji wiem że to ryba długowieczna (słyszałam o przypadku 16 letniego petersi) szybko sie ucząca, ponoć wszystkożerna ale dość trudno nauczyć go jeść pokarmy gotowe, suche. Woli mrozonki i żywe robaki szybko spadające na dno, trzyma sie dna, ciemnych kryjówek. Wbrew pozorom jest bardzo wytrzymałą rybką, mojego mruczka kupiłam jako całkowity żółtodziub akwarystyczny, żył pare miesiecy w 50l. z welonami, potem przeszedł do 85l. z jak najbardziej pomieszaną obsadą, przeżył miesiąc w wodzie pod tanganike z naskalnikami, żył z welonami, skalarami, nigdy nie chorował, wyuczył sie podpływania do reki, brania pokarmu, pływał między palcami, łapiąc sam wpływał do reki, wystarczyło podnieść. BYł bardzo kontaktowy ale nie przepadłam za zakłucaniem spokoju, pogonił nawet welony.
Pod koniec o petersi wiedziałam tyle żeby sprawić mu godne warunki, przeszedł do 200l. z parą skalarów i stadkiem kiryskow, miał swoją wielką grote, kącik do karmienia, niestety zachciało mi sie roslin a co za tym idzie zrobiłam bimbrownie aby dozować CO2, przesadziłam z gazem i podtrułam ryby, najbardziej ucierpiał on i ramirezy. Po tygodniu spokoju zaczął pływać najpierw na boku (tak jak pijany) potem już unosił sie brzuchem do góry, wyjmując go pierwszy raz słyszałam jak poruszając kości szczęk wydaje odstraszające dżwięki (takie ostre cmokania) niestety musiałam skrucić mu cierpienia.

Jakby co to pisz ;)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Przemek Marzec 28, 2004, 22:19:25
No jak to praca mag to przydała by się pełna nazwa łac. :)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Marzec 28, 2004, 22:54:45
Gnathonemus petersii  bardzo prosze :)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Marzec 29, 2004, 10:08:45
Dzięki za pierwsze listy i konstruktywne uwagi. Łacińska nazwa już rozszyfrowana. Dzięki Sarmik za fachowe podejście. Czy ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia?

Pytanie na dziś brzmi: Czy próbował kto zarejestrować (podsłuchać) mrukowe wyładowania elektryczne?


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Olo Marzec 29, 2004, 11:08:00
Ślimak, na jakim wydziale macie takie fajne magisterki?
Może bym se zrobił drugi fakultet cholera...


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Marzec 29, 2004, 12:08:28
Cytuj
Czy próbował kto zarejestrować (podsłuchać) mrukowe wyładowania elektryczne?


Wątpie czy na warunki domowe jest to wykonalne, bynajmniej ja słyszałam jedynie odstraszajace dzwięki które wydawał przez szybkie ruszanie (jakby nastawianie) koścmi szczęk.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Marzec 29, 2004, 14:59:37
Wydział Nauk o Zwierzętach  :arrow: Hodowla zwierząt małych i amatorskich.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: michał Marzec 30, 2004, 12:48:38
Ciekawe :P

A jakim zdaniem według ciebie są te amatorskie :?:  :?:  :D
Czyżby rybcie :lol:  :lol:


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Marzec 30, 2004, 13:00:25
Cytat: michał
Ciekawe :P

A jakim zdaniem według ciebie są te amatorskie :?:  :?:  :D
Czyżby rybcie :lol:  :lol:


Z pozycji eksperta odpowiadam: Ryby akwariowe zalicza się do zwierząt amatorskich.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: michał Marzec 30, 2004, 16:19:15
Ach rozumiem :D to bardzo przepraszam  :lol: a dokładnie jakimi zwierzę tami się zajmujecie :P


Tytuł: Trzymajmy się tematu
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Marzec 30, 2004, 17:41:50
Michale, jeśli się bardzo chce to można zgłębić wiedzę na temat każdego gatunku. Właśnie temat! Bardzo proszę o trzymanie się tematu. Przypominam, że jest nim Mruk!


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Kwiecień 09, 2004, 17:38:16
Widzę  :shock: , że zapanowała jakaś stagnacja na moim temacie :!:  Czyżby Mruk był tak mało popularną rybką? Sarmik  :oops: , co sądzisz o podłożu z torfu? Czy takie podłoże da się utrzymać, a zarazem  pH nie zmniejszy się do super niskiej wartości? Bardzo proszę o jakieś opinie.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Kwiecień 09, 2004, 19:27:21
Ja tylko czekam na pytania bo niewiem od czego zacząć :)

Podłoże miałam z drobnego "zwirku piaskowego" coś podobne do pisaku koralowego ;)  Torfu nigdy nie używałam dlatego nie podpowiem, ale chyba obstawiała bym przy zwykłym podłożu ale drobnym i bez ostrych elementów.
Mruk kocha zarośnięte, przyciemnione miejsca. Najlepiej mu było w dużej kępie amazonek wąskolistnych. :)


Tytuł: Pilnie potrzebna pomoc!
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Lipiec 07, 2004, 16:05:30

Jeden z moich małych mruków jest bardzo zabiedzony...chudu i nie pobiera pokarmu. Odizolowałem go i nie mam pojęcia co dalej!?? To pewnie jakaś choroba...co robić!


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Raffy Lipiec 07, 2004, 19:56:46
napisz kiedy go kupiłeś, czym go karmisz, jakie akwa itd


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Lipiec 07, 2004, 23:11:50

O basta! Mam 7 mruków. Dwa najmniejsze kupione zostały niedawno (2 tygodnie). Były już takie mizerne, ale myślałem, że się odchowają. Chyba nie jedzą. Karmione są wszystkim co żywe. Pozostałe jedzą i wyglądają na zdrowo odpasione.

Jednego spisuję już na straty, ale o drugiego mogę powalczyć. Co proponujecie jako dodatek do wody. Jakąś witaminkę, czy co? Jak leczyć takie niejadki???


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Sierpień 19, 2004, 16:50:13

Trochę się u mnie zmieniło od ostatniego razu. Mam obecnie cztery Mruki, gdyż osobniki z ostatniej kupionej partii, cierpiały na jakąś afrykańską chorobę. Nie jadły, nie piły, kiwały się zamiast pływać. Pozostałe cztery sztuki mają się wręcz wyśmienicie. W obserwacjach nocnych bardzo przydaje się noktowizor, który podłączony do video, pozwala na nagrywanie super filmów. Jeżeli ktoś jest zainteresowany tą tematyką zapraszam do dyskusji.

PS. Czy ktoś z Was wędkuje i może wyjaśnić mi fenomen lepszego brania ryb po burzy!?!


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Wrzesień 03, 2004, 13:29:12
Witam.
Ciesze się że maluchy mają sie dobrze, oby tak dalej.
Kiedyś to się wędkowało  :twisted:
Może spadek ciśnienia, wilgotność powietrza i tym samym multum latającego pokarmu pływającego na wodzie  8)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Wrzesień 03, 2004, 13:38:22
1. Jeśli ciśnienie, to w jaki sposób działa ono na ryby? Czy pobudza do żerowania, czy tylko jakoś ogłupia?
2. Jeśli „multum pokarmu pływającego na wodzie”, to czym wytłumaczyć zwiększoną aktywność ryb dennych?
3. Czy może ryby chcąc wyrównać różnicę ciśnienia po przejściu frontu atmosferycznego, podpływają do powierzchni wody?


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Październik 18, 2004, 16:37:13
Zapraszam wszystkich do zapoznania się z właśnie założoną stroną o MRUKACH. Powstała ona w celu zjednoczenia wysiłku wszystkich hodowców tej afrykańskiej rybki, wymianie doświadczeń i cennych wskazówek. Serdecznie zapraszam do współtworzenia tej strony!

www.republika.pl/mruk_petersa/

Ps. Na stronie opisuję sposób wyłapania sygnałów elektrycznych wysyłanych przez Mruka!!!


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: mdramski Październik 18, 2004, 19:34:46
Nareszcie porządna strona o jakimś gatunku ryby, choć pominięto kwestię rozmnażania (zapewnie niemożliwe w warunkach sztucznych). Oby więcej takich stron było.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Październik 18, 2004, 20:01:25
Ślimaku, braliście pod uwage możliwość, że ryby miały nicienie? Mój sp. Mruczek tez miał podobne problemy kiedy przywiozłam go ze sklepu, kołysała sie na boki, kolory zbledły (przerażenie, zagrożenie) nie jadł, nie wypływał zza korzenia, trwało to ponad 4 dni, ustąpiło po podaniu dawki ochotek, uprzednio spreparowanych w lekarstwie (dostałam taką tabletke od paleciarza, nazwy już nie pamiętam :( )
Wstrzykiwałam mu to centralnie pod "nos". Polepszyło sie, kolory powróciły, rybek zaczął wypływać z kryjówki, nawet gonić reszte towarzystwa, miał wilczy apetyt.

P.S Można podawać malutkie, uprzednio sparzone (żeby zabić) dżdżownice, mój przepadał. Ale tylko kilka i bardzo żadko :!:


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Październik 19, 2004, 10:26:16
Cytat: mdramski
Nareszcie porządna strona o jakimś gatunku ryby, choć pominięto kwestię rozmnażania (zapewnie niemożliwe w warunkach sztucznych). Oby więcej takich stron było.


Dzięki za miłe słowo, choć nie potwierdzone w księdze gości  :oops:  Co do rozmnażania to rzeczywiście trudny wątek, gdyż brak na ten temat jakichkolwiek wzmianek. Osobiście też nie mam sukcesów na tym polu – ale ciągle walczę.

Cytat: Harpia
Ślimaku, braliście pod uwage możliwość, że ryby miały nicienie? Mój sp. Mruczek tez miał podobne problemy kiedy przywiozłam go ze sklepu, kołysała sie na boki, kolory zbledły (przerażenie, zagrożenie) nie jadł, nie wypływał zza korzenia, trwało to ponad 4 dni, ustąpiło po podaniu dawki ochotek, uprzednio spreparowanych w lekarstwie (dostałam taką tabletke od paleciarza, nazwy już nie pamiętam  )
Wstrzykiwałam mu to centralnie pod "nos". Polepszyło sie, kolory powróciły, rybek zaczął wypływać z kryjówki, nawet gonić reszte towarzystwa, miał wilczy apetyt.

P.S Można podawać malutkie, uprzednio sparzone (żeby zabić) dżdżownice, mój przepadał. Ale tylko kilka i bardzo żadko


Kurcz Harpia królestwo za nazwę takiej tabletki! Co do nicieni to sekcja niczego nie wykazała, ale dopuszczam pewien margines błędu. A to o dżdżownicach chyba wciągnę do następnej wersji strony. Jeśli będziesz chciała umieszczę też źródło informacji (czyli Ciebie :wink: ). To jest właśnie to! Zapraszam do współpracy. Może w niedalekiej przyszłości ruszy projekt pt. „Rozmnóż Mruka” z centralą w Warszawie. Ochotnicy otrzymaliby po parze rybek i w określonych warunkach podejmowali próbę rozmnożenia.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: mdramski Październik 19, 2004, 22:06:13
A ja mam takie pytanko odnośnie bardzo podobnej ryby. Mianowicie chodzi mi o mruka nilowego. Czy to jest ta sama ryba co mruk Petersa ? Widziałem właśnie coś takiego u mnie w zoologicznym i za bardzo nie pasuje mi kolorystyka.

I jeszcze jedno - chciałem sobie posłuchać Twoich mruków, a tu informacja, że pliku nie ma  :?


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Październik 20, 2004, 07:38:27
Rzeczywiście był problem z dźwiękiem, ale w nowej wersji 2.05 można już wszystko. Co do mruka nilowego to spotyka się też pod tą nazwą mruka petersa, ale może to być też inny gatunek z rodziny mrukowatych. Jak wyglądał dokładniej proszę. Pyszczek jest ważny i usytuowanie trąbki.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Listopad 04, 2004, 19:58:28
Zapraszam wszystkich do obejrzenia krótkiego filmu na stronie:
www.republika.pl/mruk_petersa/


Na stronie także bogaty zbiór publikacji na temat mrukowatych, elektrolokacji i wiele innych.
www.republika.pl/mruk_petersa_pdf/


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Listopad 12, 2004, 10:29:06
Jeżeli z jakichś przyczyn film komuś nie odpalił, to teraz można go ściągnąć w pliku rar!
Zapraszam też do współtworzenia mojego serwisu. Jeżeli chcielibyście napisać jakiś artykuł na temat jakiejś rybki to śmiało. Link do mojej strony niedługo powinien pojawić się na stronie http://www.oceanarium.org.pl/index.htm Zapewniam dużą oglądalność!

Artykuły i inne info o waszych pupilach przesyłajcie na adres tomasz.domagala@gazeta.pl


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Listopad 21, 2004, 13:20:11
Wszystkich miłośników Trąbonosa zapraszam do lektury artykułu „Gnathonemus petersii – elektryczna ryba rodem z Afryki.” Na stronie Fundacji Oceanarium Warszawskiego w dziale edukacja  :arrow:  Czy znasz te zwierzęta.

http://www.oceanarium.org.pl/edukacja.htm

Pozdrawiam.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 03, 2004, 23:39:20

Już niebawem powstanie film będący rozwinięciem moich badań nad Mrukami. Film wykonany zostanie techniką noktowizyjną, co stanowi jedyną w swoim rodzaju okazję obserwowania zachowania tej ryby w całkowitych ciemnościach. Rozmiar filmu nie pozwoli na pewno umieścić go na stronie. Dla pasjonatów przewiduję jednak pewne rozwiązanie tj. pocztę konwencjonalną.

W niedalekiej przyszłości zapraszam również na wykład prof. Tadeusza Kalety (SGGW w Warszawie) dotyczący między innymi ryb elektrycznych, na którym wygłoszę prelekcję oraz wyświetlony zostanie wyżej wspomniany film.

Datę prelekcji podam w najbliższym czasie.

Pozdrawiam, Tomek.

PS. Zapraszam także do współtworzenia mojego serwisu www.republika.pl/mruk_petersa/ , jeżeli świerzbi was pióro, to nie wahajcie się ani chwili dłużej. Nadesłane materiały zostaną opublikowane na mojej stronie. Oferuję dużą oglądalność!!!


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 12, 2004, 18:32:15
Już dziś można ściągnąć zwiastun filmu „Gnathonemus petersii – nocne żerowanie”, który będzie miał swoją premierę na seminarium dotyczącym elektrolokacji na warszawskim SGGW na początku 2005 r.

link do filmu  :arrow:  http://www.republika.pl/mruk_petersa/
Z niecierpliwością czkam na waszą recenzję.

piszcie na adres  :arrow:  slimaczysko@simplusnet.pl

Pozdrawiam.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Harpia Grudzień 12, 2004, 19:10:21
Hmm nie moge otworzyć tego filmiku, zapisac moge, ale potem nie otwiera, bez żadnych informacji jakby nie istniało :(


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: mdramski Grudzień 12, 2004, 19:10:27
Strona o podanym adresie nie istnieje - taki komunikat podczas prób ściągnięcia filmiku :(

ok, pod IE coś ruszyło. Zoptymalizuj tą stronę, bo niektórzy nie używają produktów Microsoftu :)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 12, 2004, 23:05:03
A z usług jakich produktów korzystacie?


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: mdramski Grudzień 12, 2004, 23:10:45
Większość ludzi na pewno IE i Microsoft. Ja po prostu mam zboczenie zawodowe - jestem informatykiem :)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 12, 2004, 23:57:30
Różne są zboczenie, ale podobno wszystkie przyjemne.  8)


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: mdramski Grudzień 13, 2004, 01:06:16
Filmik kapitalny :) Fajna jest ta żaba. Kiedy zobaczymy całość ? Pozdrawiam.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 13, 2004, 07:46:22
Cały film trwa blisko 15 min. Z tego powodu zajmuje sporo miejsca, bo trochę ponad 200MB i jest niemożliwością dla mnie zamieścić go w całości na stronie.

Być może za jakiś czas film pojawi się na stronie FOW http://www.oceanarium.org.pl/edukacja.htm , ale też chyba nie w całości (a może jednak, kto to wie).

Mogę go jednak udostępnić drogą poczty konwencjonalnej. Wszelkie dane pocztowe proszę już raczej kierować na priva.

Pozdrawiam.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Grudzień 15, 2004, 18:57:59
Cytat: mdramski
Filmik kapitalny :) Fajna jest ta żaba. Kiedy zobaczymy całość ? Pozdrawiam.


Właśnie, jeśli chodzi o żabę. Kto potrafi rozpoznać ten gatunek?

Pytanie numer dwa: Przy jak niskim pH na Anubiasach pojawiają się plamy, które następnie rozszerzają się, aż roślina obumiera?

Jakie macie rady odnośnie dobrostanu anubiasów.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Styczeń 25, 2005, 12:03:37
Kto? Gdzie? Kiedy?

Napiszcie jakich przedstawicieli z rodziny mrukowatych widzieliście w sklepach zoologicznych.


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: kolo_jestem Styczeń 22, 2006, 23:30:19
nie wiem czy to jest jeszcze aktualne ale znalazłem ciekawa stronke na temat mruków http://www.republika.pl/mruk_petersa/elektryczna_natura.html


Tytuł: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Styczeń 22, 2006, 23:36:03
http://republika.pl/mruk_petersa/

Dzięki za uznanie. Dawno jej nie odnawiałem, ale praca magisterska idzie pełną parą!


Tytuł: Odp: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Redi Luty 17, 2007, 08:20:17
Witam wszystkich, akwarysta jestem od dawna, ale dopiero 2 miesiace temu pozbylem sie Clersa i zakupiłem te niesamowite rybki, mowa rzecz jasna o mrukach nilowych, w zyciu nie spotkalem sie z takimi rybkami, jestem na prawde zdumiony ich inteligencja... owszem czytalem ze to jedyna rybka, ktorej relatywna waga mozgu w stosunku do wagi ciala, przerasta ludzki stosunek wagi mozgu do wagi ciala, ale na prawde nie przypuszczalbym az takiej inteligencji... wrecz zaczelem sie zastanawiac czy nie posiadaja jakiegos zalazka swiadomosci :P nie raz widzialem jak bawia sie niebieska kuleczka ktora przez przypadek kiedys wtracil do akwarium moj kot ;] a z nim takze lubia sie bawic podplywajac do szyby i plywajac do gory i w dol, wiekszosc czasu przebywaja raczej w strefie przydennej, smiesznie pobieraja pozywienie ;] noskiem podwazaja rozkruszona tabletke (karmie je rybnymi tabletkami dla raka)podrzucaja ja w gore i lapia w pyszczek, zupelnie jakby sie bawily pozywieniem... rybki sa kojaco slotkie, kazdy z domownikow lubi czasem posiedziec sobie przy akwarium i popatrzec co tez one znowu kombinuja, sa nerwowe jednak bardzo grzeczne, nie rozkopuja roslinek, nie krzywdza innych rybek, czesto jednak staraja sie zachecic je do zabawy :] posiadaja zadka zdolnosc plywania do tylu :P lybia nowe akcesoria w akwarium, po zakupie nowych przedmiotow zawsze musza go dokladnie z kazdej strony obadac... zdziwilo mnie takze to ze jakiekolwiek smieci z akwarium, resztki pokarmu czy roslin i odchody sa zepchniete w jedna kupke i to w cale nie przy filtrze (pewnosci niemam ze to one ale raczej takiej sytuacji w akwarium nigdy nie mialem) , mruki nie lubia jarzacego ostrego swiatla, wola mrok lub lekkie niebieskie swiatlo, na prawde wspaniale rybki, wszystkim polecam te czarne delfinki ;]


Tytuł: Odp: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Remi Akwafan Kwiecień 09, 2008, 15:04:39
Trąbonos Gnathonemus Petersi jest to najbardziej znany przedstawiciel rodziny mrukowatych. Używa się go jako bioindykatora wody pitnej w stacjach przy ujęciach wodnych. Wytwarza słabe impulsy elektryczne. Wobec innych ryb jest pokojowo usposobione. W akwarium wymaga miękkiego podłoża i licznych kryjówek.

Długość : do 30cm. Woda: Temperatura: 24-30st. C, ph 5,0-8,0, twardość. 4-30st. n. Pokarm: różnorodny żywy. Występowanie: zachodnia Afryka - delta Nigru.


Tytuł: Odp: Mruk Petersa - podziel się doświadczeniem.
Wiadomość wysłana przez: Ślimak Wrzesień 30, 2010, 19:13:08
Witam wszystkich. Ponieważ od kilku lat nie odświeżałem mojego tematu, chciałbym tylko powiedzieć, że moje Mruki nadal żyją i mają się dobrze.

Ślimak