Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Choroby => Wątek zaczęty przez: igrega Sierpień 03, 2011, 18:10:33



Tytuł: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 03, 2011, 18:10:33
Witam

Dwa dni temu zauważyłam u bocji białe plamy na ciele. Jak mi się uda zamieszczę zdjęcia.

Akwarium świeże. Dwa miesiące temu założone.
200 l
temperatura 25 stopni
Podłoże AQUABASIS PLUS JBL. Zastosowane kulki gliniano-torfowe.

parametry wody odczytane przy użyciu testów paskowych (niestety)
Cl2      - 0
pH      - 6,8-7,2
KH      - 3-6
GH     - 7-14
No2    - 0
No3   - 10-25

Filtr zewnętrzny kubełkowy (wkłady gąbkowe, ceramiczne)

Obsada: 7 bocji , kirisek, kosiarka, zbrojownik.

Bocję przeniosłam do innego akwarium niestety jest ono małe i obawiam że nie czuje się w nim komfortowo.
Woda mocno napowietrzana.
Temperaturę podniosłam do 27 stopni.
Podałam ją kąpieli  w TRYPAFLAVIN, dałam również sól akwarystyczną (nie wiem czy potrzebnie)
Bocja jest po pierwszej kąpieli. Dzisiaj wymieniłam jej wodę. Jutro zamierzam ponownie poddać ją kąpieli w powyższym leku.

Inne objawy
wczoraj moja RYBKA była wesoła, a po przeniesieniu do małego zbiornika (30l) zrobiła się osowiała. Nie wiem czy to kwestia stresu czy choroby. Czy jedno i drugie!

PS. Główne akwarium też poddałam leczeniu w tym samym leku. Tam nie widze objawów choroby. Lek podałam profilaktycznie. Zastanawiam się czy podawać "zdrowe" ryby kolejnym kąpielom leczniczym.

Dodam jeszcze, że mam ogromny problem z roślinami. Rosną, ale zaraz tracą liście.

Może mi ktoś podpowie co robić.
Z góry dziękuję za pomoc.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 03, 2011, 18:20:00
Zamieszczam zdjęcia

http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2822404,2,1,bocja.html
http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2822406,2,1,bocja-2.html


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 04, 2011, 04:35:18
Mi to wygląda na podgryzienie, bocje mają nagą skórę bez łusek więc łatwo ją uszkodzić. Tak samo kilkanaście lat temu wyglądały moje sumy Heteropneustes fossilis jednak one miały o wiele więcej skóry obgryzione. Też myślałem że to choroba dopóki nie zauważyłem kto jest sprawcą, okazało się że obgryzała je 2 cm bocja mysia sumy miały około 20 cm niestety 3 poległy zanim wykryłem przyczynę. W Twoim akwarium prawdopodobnym sprawcą  może okazać się zbrojek, dosyć często ryby te próbują przyssać się do innych ryb zjadając ich śluz. Spowodowane to jest brakiem jakichś substancji pokarmowych, nie mogąc uzupełnić ich z pokarmu jaki jest dla nich dostępny próbują zdobyć je w inny sposób.
Kiryski są rybami ławicowymi więc potrzebują towarzyszy, tak samo kosiarki.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 04, 2011, 15:44:55

Co do zbrojwnika to:
do tej pory (7 lat) zbrojownik nie podgryzł mi żadnej ryby (no chyba, że zjadał te które padły i nie zdążyłam wyłowić).

Co do karmienia:

Ryby zawsze karmiłam mrożoną ochotką + pokarm wysoko proteinowy TROPICAL.
Ostatnio nie podawałam TROPICAL'a, natomiast zaczęłam podawać spirulinę co doradzono mi w sklepie zoologicznym (bocje miały przestać zjadać mi roślinność)

W akwarium mam ogólny problem z roślinami. Niby pojawiają się młode pędy, ale zaraz robią się czarne, dziurawe, z czasem gniją w całości.
Dawniej rosły pięknie. Teraz najłatwiejszej rośliny nie mogę utrzymać przy życiu.
Nie wiem czy powinnam podawać jakiś nawóz w płynie???
Oświetlenie 2x39W (T5 -  plant pro, T5 auqualine)
                1 x 30W (T8)

Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać. Ostatnio podmieniałam częściej wodę (Najpierw 40l co 3 dzień następnie 20l raz na tydzień ponieważ parametry wody były złe - NO3 b. wysokie)

Czy bocje karmić jak dotychczas?
co z lekami. Robić dalej kąpiele w TRYPAFLAVIN???  Dzisiaj wypada druga kąpiel!!!


PS Bocja zrobiła się bardziej osowiała. Tak nasunęła mi się myśl- Czy gdyby bocja nie była chora tylko podgryzana robiłaby się coraz słabsza pomimo zabrania jej od oprawcy?

Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.



Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 04, 2011, 21:27:20
Zbrojek to była prawdopodobna przyczyna, skoro akwarium ma dwa miesiące przypuszczałem że jest świeży. Jednak poobserwowałbym go zwłaszcza po zgaszeniu światła.

Co do karmienia, zbyt monotonne, dwa pokarmy nie pokryją nawet w kilku procentach zapotrzebowania organizmu na różne składniki odżywcze. Skoro w sklepie mają mrożoną ochotkę to pewnie mają też inne pokarmy mrożone, warto je wprowadzić do diety. Dobrze że podajesz tą spirulinę przy okazji kosiarka sobie poje.

Bocje zwłaszcza wspaniałe to ryby wybitnie ławicowe, potrzebują sporo osobników swojego gatunku żeby w pełni można było obserwować ich zachowania socjalne, więc odosobnienie na dodatek w małym akwarium może skutkować takim zachowaniem.

Co do chemii to dobrze ze dałaś tą typaflawinę bo w miejscach zranień mogła by wystąpić infekcja grzybicza lub inna. Dolać nie zaszkodzi ale nie jestem pewien czy to będzie naprawdę konieczne.

Na krzakach się nie znam, dla mnie akwarium to ryby więc nie będę się wypowiadał.

Co do azotanów, czy to podłoże można odmulać ? Bo ja nie stosuje takich wynalazków więc nie wiem, jeżeli można to czy odmulasz ?


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 05, 2011, 06:11:54
Podłoże  jest przysypane żwirem. Więc da się odmulać (chociaż nie tak sam żwir)  i delikatnie odmulam.

Moja Bocja wczoraj się ożywiła, dzisiaj rano widziałam, że żerowała. Zrobiła się aktywniejsza.
Jest po drugiej kąpieli w leku. Jeszcze jedna dawka i zobaczymy.

W głównym akwarium ryby po zgaszezniu światła żerują , nie widziałam aby zbrojownik przyssawał się do innych ryb.
Co do pokarmu. Próbowałam kupować inne mrożonki, ale nie chciały jeść i bardzo szybko paskudziło się akwarium.
Skoro mówisz ,że dieta jest uboga to spróbuję poszukać jeszcze czegoś "smacznego".

Dzięki za zainteresowanie i podpowiedzi.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 06, 2011, 02:33:52
Jaka grubość jest tego żwiru i jaka granulacja ?

Jakie jeszcze mrożonki próbowałaś podawać ?

A jak ta zdarta skóra zaczyna się goić ?

Skoro tak to najbardziej prawdopodobnego sprawcę można wykluczyć.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 06, 2011, 15:10:43
Żwir - 3-4mm

dodatkowa  karma z tego co pamiętam to  - Mrożone serca, i jeszcze jakaś inna mrożona larwa w kolorze białym (nie mogę sobie przypomnieć co to było)


Te dwie plamy bliższe ogona mniej widoczne te bliżej pyska nie są już tak  intensywnie białe jak były przeszły w srebrny kolor.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 06, 2011, 21:18:47
Ten żwir to granulacja 3 - 4 mm ?

Wcale mnie nie dziwi że nie chciały jeść serca, to szajs na który szkoda wydawać pieniędzy, lepiej kupić samemu wolowinę i zmielić ale to pokarm dla ryb drapieżnych. To białe to larwy wodzienia zwane potocznie szklarką, powinny to jeść chociaż pewnie trochę trudno było im to zbierać bo to karma pływająca. Popytaj się o to :
mięso małż
kryl drobny
lasonóg 
czerwony plankton
artemia
czarna larwa komara
dafnia
gammarus
Może też mają inne ale to podstawówka.
Bardzo też lubią dżdżownice, jeżeli się nie brzydzisz to najlepiej włożyć je na trochę do zamrażarki i potem na drobno posiekać.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 07, 2011, 10:25:37
Co do żwiru to tak
http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2826149,2,1,zwirek1.html

Jak widać żwir jest różnej wielkości . Są takie 3-4mm, ale są też mniejsze i większe.

Dzięki za te informacje.
Jak dajesz te mrożonki?  Na przemian czy jakoś mieszasz?Z jaką częstotliwością karmisz ryby?


Co do dżdżownicy to się nie brzydzę. Problem raczej jest w tym, że nie miałabym serca wykopać taką  "słodką" dżdżownicę i wsadzić do zamrażarki.
Może to obłudne, ale wolę jak robi to ktoś inny  ;)


Jeszcze jedno pytanie.
Wczoraj podmieniła 30l wody (odmulając dno) w dużym akwarium. Wydawałoby się, że poprawiłam rybom warunki, a one jakby zaczęły się dusić, łapczywie ruszając pyskami.
Dodatkowo podmieniłam 30 l i dopiero wtedy ryby przestały się dusić.
W czym może być przyczyna, poza słabym napowietrzeniem. Czyżbym miała zatrutą wodę?  - testy wychodzą OK.
Niestety czasem ryby się tak zachowują, ale napowietrzanie i podmiana wody (30l) zwykle pomagała.
Już nie wiem czy powinnam wszystko wyrzucić z akwarium i zacząć wszystko od początku.

Jak to wygląda u Ciebie? Czy masz rośliny w akwa.?




Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 08, 2011, 05:15:00
Moim zdaniem ten żwir jest za gruby zwłaszcza dla bocji i kirysków ja wymieniłbym to na piasek o granulacji 1mm. Dlaczego, po pierwsze  dlatego że ryby lepiej się czują na takim podłożu. Po drugie takie podłoże doskonale pełni rolę filtra biologicznego, ma o wiele większą pojemność niż kubeł. W grubym żwirze bakterie mają o wiele mniej miejsca do zasiedlenia, natomiast w takim piachu gdzie przerwy między poszczególnymi ziarnami są o wiele mniejsze, bakcyle mają większą przestrzeń życiową do zasiedlenia. No ale to ja bym tak zarobił, jak Ty zrobisz zależy od Ciebie.

Mrożonki daję co dziennie lub co drugi dzień za każdym razem inne tak żeby nie było monotonni w żywieniu, bo chyba nikt nie chciałby jeść cały czas ziemniaków z surówką. Większym rybom mięsożernym dla których te pokarmy są za drobne mielę razem z ligawą wołową , wołowina pełni tutaj role spoiwa. Wracając jeszcze do serc nic dziwnego ze miałaś syf w akwarium, niezjedzone dosyć mocno zanieczyszczają wodę. Na ogrodzie mam też dwie wanny, w których mam hodowlę rozwielitek i dwa razy w tygodniu dostają coś żywego żeby sobie poganiały. Od czasu do czasu sypnę też suchego, jednak ja osobiście nie jestem przekonany do tego rodzaju pokarmu.

Dżdżownice można kupić w sklepie wędkarskim w pudełkach, są nawet różne rozmiary, mają też tak zwane dzikuny czyli białe larwy much też są bardzo dobrym pokarmem ale dla takich ryb które dadzą radę je połknąć.

Co do tego podduszenia to nie wiem co mogło być przyczyną, może ten podkład pod żwirem się mąci lub pyli jak jest poruszony. Na taką obsadę jak masz w tym akwarium to kubeł bez najmniejszego problemu powinien ją natlenić. Ja na te 200 l podmieniałbym około 50 l co tydzień. Chociaż pewna pani w książce której nie czytałem a którą wielu ludzi się zachwyca, pisze że można podmieniać raz pół roku. Osobiście się z tym nie zgadzam, poza jajożyworódkami takimi jak mole czy gupole które to lubią tak zwaną starą wodę , inne ryby wyraźnie lepiej się czują w świeżej, częściej podmienianej wodzie. Wiem to z własnych obserwacji bo gatunków ryb miałem naprawdę sporo. No ale w tym przypadku znowu ja bym tak zrobił.

Mam 9 akwariów z tego w trzech rosną rośliny, ale tak jak Bóg dał ludziom, tak ja dałem chwastom, wolną wolę , albo żyją, albo gniją. Dawno temu gdy się nasłuchałem i potem naczytałem bredni, że rośliny są potrzebne rybom to miałem szklarnie obsadzoną czym się da, wyłaziły z akwarium i przypalały sobie liście o żarówkę. Teraz gdy mam inne zdanie na ten temat nie zajmuję się tym wcale, mam najpopularniejsze gatunki które dają sobie wyśmienicie radę. Zwartka aponogetonolistna - Cryptocoryne aponogetifolia, nurzaniec śrubowy - Vallisneria spirali, nurzaniec olbrzymi - Vallisneria gigantea, moczarka, anubias i jakiś mech. W dwóch akwariach w miejscach gdzie są posadzone czyli przy bocznych szybach, na samym dnie jest zwykły żwir z budowy nie płukany, potem warstwa takiego jak Ty masz i to przykryte cienko piachem. A żeby się nie rozsypywało bo wysokość podłoża w tym miejscu ma jakieś 8 cm obłożone są kamieniami lub grubymi gałęziami. W trzecim akwarium rosną w piachu, z tego co widzę to nurzańcom nie robi to wielkiej różnicy.



Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: igrega Sierpień 10, 2011, 17:13:15
Kupiłam:

kryl drobny
artemia 
czarna larwa komara
dafnia
 
do tego ochotka, którą podaję od zawsze. Teraz mają urozmaicenie.

Spodobał mi się pomysł z rozwielitkami. Aż mam ochotę założyć swoją hodowlę.

Na dzień dzisiejszy dzięki za rady. Zobaczę jak to wszystko będzie się kręcić.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: Drago Sierpień 10, 2011, 19:07:28
Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, jeżeli będę znał odpowiedź to się odezwę.

Na pewno będą Tobie wdzięczne za taką dietę.

Hodowla jest bardzo prosta, wystarczy zalać wodą jakiś większy pojemnik, wpuścić kilka sztuk jako stado rozpłodowe, nieraz w sklepie można zamówić żywą rozwielitkę i szklarkę w małych woreczkach. Wlać rozwielitki do pojemnika i raz w tygodniu wrzucać im do żarcia drożdże, ich ilość zależy od pojemności zbiornika hodowlanego. Ja na jedną wannę daję około 10 - 15 g. Najlepiej wrzucać całe drożdże, wtedy same pomału się rozpuszczają. Niektórzy rozpuszczają je najpierw w wodzie i potem to wlewają , ale w takim przypadku można łatwo przesadzić i zrobi się szambo w którym rozwielitki zginą i trzeba zakładać wszystko od nowa.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: sumik Listopad 16, 2013, 00:16:54
Witam :)
Myślę że pisze w odpowiednim dziale, może w nieodpowiednim miejscu, ale naprawdę nie mam zbyt wiele czasu, uważam że ta noc jest decydująca.
Chodzi o Bocję wspaniałą która walczy razem ze mną przeciw kulorzęskom. Ryba jest mocno zaatakowana przez te pasożyty, ale się nie poddam.
Woda w akwarium jest 30 stopni C. Użyłem preparatu ICHTIO firmy TROPICAL zgodnie z instrukcją, napowietrzenie jest max, czy moge coś więcej jeszcze zrobić?
Bardzo proszę o pomoc


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: sumik Listopad 16, 2013, 09:51:32
Już nie musicie odpisywać, bocja zdechła


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: amstaff12 Listopad 16, 2013, 12:54:46
Bocja to ryba - nosiciel te białe plamki to najprawdopodobniej ospa wystarczy np zmienić temp albo parametry wody i już sie objawia.


Tytuł: Odp: CHORA BOCJA
Wiadomość wysłana przez: sumik Listopad 16, 2013, 18:52:30
Bocja to ryba - nosiciel te białe plamki to najprawdopodobniej ospa wystarczy np zmienić temp albo parametry wody i już sie objawia.

Tyle to Ja kolego wiem i nie najprawdopodobniej, tylko to była ospa i wprowadziłem Ją do akwarium przez nowo nabyte osobniki, które za 2 dni padły, nie zwracając uwagi na zachowanie pozostałych ,,stałych bywalców" akwarium. Choroba pod moją nieobecnością bardzo ładnie zainfekowała Bocję wspaniałą, gdy we piątek wróciłem już było za późno, ale walczyłęm do końca, niestety się nie udało.