Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Choroby => Wątek zaczęty przez: Qcay Maj 16, 2008, 20:37:59



Tytuł: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: Qcay Maj 16, 2008, 20:37:59
Witam,
Mam akwarium 54 litry i przed chwilą zobaczyłem, że bojownik ma bardzo, ale to bardzo opuchnięty brzuch. Razem z nim trzymam inne ryby: 3 pielęgniczki Ramireza, 9 miedzików i 4 kiryski. Ryby są pięknie wybarwione, przed chwilą je nakarmiłem i bardzo "rzucały" się na jedzenie. Bojownik też. Bojownik jest bardzo wybarwiony, wręcz granatowy, ale okolice spuchniętego brzucha są aż białe. Nie mam pojęcia co to może być... Mam zatem pytanie: czy jest szansa, że spuchnięty brzuch to efekt tego, że bojownik zjadł dużo TetraWaferMix, którym docelowo miały być karmione kiryski? Z góry dziękuje za odpowiedź i pomoc, w międzyczasie poszukam czy ten temat nie był poruszany, teraz się zestresowałem i nie miałem czasu:/ Podaję oczywiście parametry wody:

Temperatura: 25 st. C
Ph - 6.5
Kh - 4 st. niem.
Gh - 12 st. niem.
N02 - 0.3 mg/l (od kilku dni, wiem, że wysokie, próbuję je jakoś zbić)
NO3 - 5 mg/l

Z góry dziękuję za pomoc!


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: cortez Maj 16, 2008, 20:44:44
Może to być efekt przejedzenia, ale może to być też infekcja. Spróbuj zrobić rybom z dwa dni głodówki. Jeśli opuchlizna nie zejdzie, będzie to wskazywało na infekcję. Zobacz też, czy trzeciego dnia będzie miał apetyt.


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: Qcay Maj 17, 2008, 00:20:00
Właśnie miałem taki zamiar, dziękuję bardzo za radę. A jeżeli będzie to infekcja to oczywiście kwarantanna?


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: matka siedzi z tyłu Maj 17, 2008, 11:23:14
Dobrze byłoby też podnieść temperaturę, nawet do 30 stopni, tylko nie wiem, jak pozostałe rybki to zniosą.

Zmiany sa tylko w wygladzie bojownika, zachowuje się normalnie?


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: mario27-28 Maj 17, 2008, 12:44:26
Pewnie najadł się pokarmu dla kirysów i napęczniał mu jeszcze w brzuchu,stąd wzdęty brzuch.Zrób rybom głodówkę :D


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: Qcay Maj 17, 2008, 16:27:00
Brzuch już trochę "zmalał" ale strachu się i tak zdążyłem najeść:) Na wszelki wypadek zalałem zapasowe akwarium, jak nie przejdzie do wieczora to go tam przeniosę i podniosę temperaturę. Dziękuje bardzo za wszystkie rady :)


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: jacekpiwo Maj 17, 2008, 17:37:37
zalałeś a dojrzewanie??


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: Qcay Maj 17, 2008, 18:30:44
Sytuacja była awaryjna, woda odstana i uważam, że chyba nie ma lepszego wyjścia niż przeniesienie prawdopodobnie chorej ryby do nowego zbiornika, nawet jeszcze nie dojrzałego. Poza tym wypadałoby podnieść temperaturę a dla pielęgniczek chyba nie było by to obojętne. Bojownik jest rybą raczej wytrzymałą i uważam, że wytrzyma jakiś czas w niedojrzałym akwarium o zbliżonych parametrach do tego, w którym się znajduje...


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: mario27-28 Maj 17, 2008, 20:02:14
Wodę do kwarantanny daj z akwarium w którym pływał bojownik.


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: jacekpiwo Maj 17, 2008, 22:30:38
Wodę do kwarantanny daj z akwarium w którym pływał bojownik.

no to jak duża podmiana by była a trucie pielęgnic lekami było by bezsensu


Tytuł: Odp: Bojownik - opuchnięty brzuch
Wiadomość wysłana przez: Blassius Maj 23, 2008, 13:32:07
Witam - ten problem o którym mowa może być wywołany przez Pasocznicę (zaraźliwa choroba na którą zapadają stare ryby, osłabione i najczęściej labiryntowe -tj bojownik) sposoby leczenia: nie przekarmiać tłustymi pokarmami i nie dawać pokarmu jednostajnego
Wstępne objawy można leczyć antybiotykami:
aureomycyna - 1,3g na 100 l wody
chloromycetyna - 5g na 100l

pozostałe ryby odkazić solą kuchenną 1 -1,5g na 100 l wodylub 3 procentową wodą utlenioną (1-3 ml na 10 l wody)

niestety gdy choroba zaatakuje bardzo mocno należy rybę uśmiercić ponieważ pasocznica jest nieuleczalna i zaraźliwa
Należy próbowac ratować każde stworzenie pozdrawiam i trzymam kciuki