Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Pasożyty zewnętrzne  (Przeczytany 6663 razy)
Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« : Wrzesień 10, 2007, 12:01:33 »

Witam.
Po akwarium przewala się kolejna plaga. Nie dawno co odłowiłem 2 ryby z ospą na kwarantannę z użyciem zieleni malachitowej. Do ogólnego wlałem też profilaktycznie 2 krople na 10litrów. Jednak pojawił się nowy problem - pasożyty.

W wodzie zaobserwowałem cienkie glisty. Przyczepiają się czasami do szyby lub podpływają pod powierzchnię. Są białe i nieprzeźroczyste. Grubości włosa i długości 5-10mm.

Ponadto stadko razbor wykazuje objawy chorobowe. Końce płetw piersiowych są białe i posklejane. W drugim etapie (wiem bo 2 rybki padły) następuje chudnięcie, zataczanie się, polegiwanie w bezruchu i jakby biały nalot na ciele. Trudno o zdjęcia bo rybki za szybko pływają by zrobić wyraźne ujęcie.
Obecnie przeprowadziłem już jedną 30 min kąpiel w roztworze soli i zieleni malachitowej.

Mam pytanie jak się pozbyć pasożytów i co to za choroba się znowu ze sklepu przytoczyła (cała obsada akwarium jest zakupiona w ciągu 2tyg). Boje się do akwarium wlewać chemię w dużym stężeniu bo mam krewetki red cherry. Na zakładce forum "Nierybiaste" podawane są trzy preparaty na pasożyty "Gyrodastol", :Metronidazol" i "Ektol fluid". Ale z jakim pasożytem mam do czynienia? Nie podam wszystkiego przecież. I czy ten pasożyt odpowiedzialny jest tez za chorobę razbor?


Podaje parametry wody (test JBL 5in1 - niestety nie stać mnie na lepsze testy)
temp. 27C
NO3 = 10
NO2 = 0
GH = 14
KH = 10
PH = 7,5
Wiem, że to ideał nie jest  Embarrassed
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2007, 12:53:44 wysłane przez Arnie » Zapisane
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 10, 2007, 12:10:06 »

PS. Parametry wody są do zaakceptowania.
Żadna to informacja Sad Jedni akceptują to inni coś innego. Konkretniej może troszkę ...
Zapisane

Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #2 : Wrzesień 12, 2007, 15:55:49 »

hmmm, jeszcze 60% populacji rybek żyje w zbiorniku z kwarantanną. poddaje je kąpieli w zieleni malachitowej.

Co do niezidentyfikowanych glist. To napewno wypławki nie są. Na pijawki też nie wyglądają.  Huh
Zapisane
kafarski
Gość
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 13, 2007, 01:07:23 »

pH jest za wysokie. posklejane płetwy wcale nie świadczą o jakichś pasożytach. czy masz zdjęcia ryb z pasożytami na ogonach? jakich używasz testów do pomiarów?
Zapisane
Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #4 : Wrzesień 13, 2007, 09:54:55 »

Zdjęć nie mam bo nie mogłem wyraźnych zrobić. Obecnie pozostały dwie sztuki (3 zostały rozszarpane przez samiczkę bojownika w akwarium z kwarantanną, która dopiero co wyzdrowiała po ospie, a teraz popełniła samobójstwo).

Nie, pasożytów na rybach nie widziałem. Jedynie co, skąd przypuszczenie, że może to mieć związek z pasożytami, to glisty w akwarium, które siedzą na szybach pod powierzchnią oraz z literatury, w której bardzo oszczędnie opisują choroby ryb. Glisty maja długość do 1,5cm, są białe, nieprzezroczyste i nieznanego pochodzenia.

Oznaka chorobowa u razbor to sklejone, zgrubiałe, białe płetwy piersiowe i brzuszne.

PH mierzyłem małodokładnymi testami JBL 5in1. Aby obniżyć do tego poziomu PH w akwarium 80litrowym, musiałem wlać całą buteleczkę (30ml) Aqacidu.
Zapisane
kafarski
Gość
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 13, 2007, 11:43:53 »

co do testów to kiedyś bardzo mnie zawiodły paskowe i od tej pory staram się je tępić wśród aqua-maniaków. nie wiadomo teraz tak na prawdę jakie masz teraz pH po tym ''kwasie''.
nie wiązałbym każdego robaczka z chorobami ryb jeśli nie żerują na żywych rybach. takie nicienie też nie występują tylko na rybach - jest sporo gatunków żywiących się tym co rośnie na szybach albo w dnie. posklejane płetwy świadczą raczej o bakteriach.
co do literatury to nie wiem jakie masz książki ale z tych starszych niż 10-15 lat niewiele można się dowiedzieć. były pisane przez amatorów przez duże A i wiele pojęć jest błędnie wytłumaczonych. no cóż kto słyszał o filtrze RO w tamtym wieku Wink.
Zapisane
Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #6 : Wrzesień 13, 2007, 12:33:46 »

Niestety w tej chwili nie stać mnie by zakupić całe litanie testów i wydać na nie 200zł. Ten może mało dokładny ale daje ogólny obraz. Gdzieś wyczytałem że zbyt niskie PH może również wywołać podobne efekty jednak rybki te mogłyby mieć dużo niższe PH niż obecnie mam w akwarium biorąc nawet poprawkę +/- 2st. Problem rybek za kilka godzin się rozwiąże sam Sad

Mam tylko pytanie co zrobić z tymi "nicieniami". Zostawić je w spokoju, czy też tępić chemią. Jeśli tępić to czym, by krewetek nie dobić przy okazji?
Zapisane
aneta2261
Zainteresowany
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #7 : Wrzesień 23, 2007, 15:37:38 »

Wiele Ci nie pomogę bo problemu nie miałam ale napewno usunąć. Każdy pasozyt coś roznosi i nie bierze się znikąd.A pasożyty pojawiają się na ogól z moich obserwacji(czytania) i opowieści innych z żywego(mrożonego ) pokarmu najczęściej ochotek.Jak usunąć nie wiem podejdź najlepiej do jakiegoś sklepu małego osiedlowego gdzie ktoś starszy i doświadczony( nie do molochów zoo coś tam bo tam naprawdę się nie znają sprzedawcy)są do sprzedania wszystkiego nawet rybek z "kropkami" do ozdoby.....
I zapytaj.
Zapisane
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #8 : Wrzesień 23, 2007, 16:24:41 »

pH jest do zaakceptowania i na pewno z jego powodu nie powinniśmy wpadać w panikę. te "pasożyty" to z pewnością jakiś niepasożytujący gatunek nicienia dlatego też nie powinnaś sobie nimi specjalnie zawracać głowy. co do rasbor to przychylam się do teorii kafarskiego, to najprawdopodobniej jakaś infekcja bakteryjna. Podaj Bactopur Direct w kwarantanniku.
Zapisane

Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #9 : Wrzesień 23, 2007, 18:05:42 »

Już razbor nie mam co leczyć bo w kwarantannie samiczka bojownika mi resztę rozszarpała. Po waszych postach również myślę że to jakaś infekcja bakteryjna. A tych nicieni narazie nie widać by przybywało w akwarium, a ponadto mała obsada ryb skutecznie zahamowała ich rozwój. W sumie to teoretycznie mam teraz krewetkarium.

Skąd się wzięły te glisty? Pewnie z wodą ze sklepu lub pokarmem. Narazie chemii na nie nie zastosuje, zobaczymy czy wymrą same.
Zapisane
kafarski
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 24, 2007, 10:22:00 »

te ''glisty'' są wszędzie - w dobrych warunkach przybywa ich dużo. mają taki sposób rozmnażania że z jednej sztuki może być cała kolonia za tydzień. kup jakieś małe rybki żeby ci je zjadały - może samice bojowników?
Zapisane
Arnie
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #11 : Wrzesień 24, 2007, 22:01:35 »

Mam jedną samicę bojownika (samotna wiem, ale musi poczekać aż wrócę z wojska na towarzystwo) i możliwe że też ma swój udział w zwalczaniu tego. Wiem, że jest to rybka dobra na stułbie i wypławki więc może i to jej zasmakuje Smiley
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: