Gębacz wielobarwny Pseudocrenilabrus mulitcolor (Hilgendorf, 1903)

Synonimy: Paratilapia multicolor, Hemihaplochromis multicolor, Haplochromis multicolor

(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr.   5/90)

 

Stanisław Figura

W cieniu pielęgnic afrykańskich

      Zauroczeni pielęgnicami z jezior Malawi i Tanganika zapomnieliśmy o bardzo wdzięcznym przedstawicielu tej rodziny z dorzecza Nilu, a mianowicie o gębaczu wielobarwnym. Gębacz ten żyje w Afryce, w wodach całego Nilu, aż po jego dolny bieg. Osiąga długość do 7-8 cm. Jest rybą spokojną i świetnie nadaje się do hodowli w akwarium ogólnym.
      Ryba ta nie ma specjalnych wymagań co do właściwości wody, unika jednak wód zbyt miękkich i kwaśnych. W moim akwarium żyje i rozmnaża się w wodzie o twardości 12°n i pH 7. Optymalne warunki stwarza jej akwarium dobrze zarośnięte roślinami i temperaturą wody powyżej 20°C. Do tarła temperaturę wody podnosimy do 25-26°C.
      Dymorfizm płciowy jest wyraźnie zaznaczony. Samice są barwniejsze i większe od samic. Ciało ich jest żółtawe, zielonkawe lub niebieskawe, z łuskami mieniącymi się barwami tęczy. Płetwy: grzbietowa, odbytowa, ogonowa samców upstrzone są różnokolorowymi plamkami, układającymi się w pasy. W czasie tarła podgardle u samca zabarwia się na różowo. Samice przeważnie są jednobarwne, żółtawe. W czasie tarła na ich ciele występują brunatne plamy, układające się w dwa lub trzy pasy biegnące wzdłuż ciała. Biologia rozrodu jest bardzo ciekawa. Para przed tarłem wygrzebuje w podłożu płaski dołek. Z moich obserwacji wynika, że prace przy wykonaniu dołka i jego oczyszczeniu wykonuje zawsze samiec. Samica natomiast oczekuje z boku na partnera. Po wygrzebaniu dołka i jego oczyszczeniu oraz po przepędzeniu z miejsca tarła innych ryb, samiec podpływa do samicy z mocno napiętymi płetwami i "zaprasza" samicę do przygotowanego dołka. Samica płynie za samcem do dołka i tam rozpoczyna się wstęp do tarła. Samica i samiec pływają nad samym dołkiem w kółko, na przemian trącając się pyskami w okolice odbytu. Po kilku takich próbach następuje złożenie ikry, którą pływający tuż za samicą samiec natychmiast zapładnia. Ikrę samica składa kilka razy, przy czym zaraz po jej zapłodnieniu, zbiera ziarenka ikry do pyska. Po wyczerpaniu zapasu ikry i zebraniu jej do pyska samica odpływa w ustronne miejsce. Od tego momentu samica nie przyjmuje pokarmu. Stąd wniosek, że samice przed tarłem należy obficie karmić. Jeżeli tarło odbywa się w osobnym zbiorniku, po jego zakończeniu należy odłowić samca. Okres inkubacji jaj w pysku samicy waha się w granicach 10-20 dni, w zależności od temperatury wody. Przy optymalnych warunkach (temp. wody 25-26°C) po 10-12 dniach samica wypuszcza z pyska młode, które wielkością dorównują narybkowi ryb żyworodnych. Z wykarmieniem tego narybku nie ma kłopotów, gdyż narybek ma duży otwór gębowy. Zaraz po opuszczeniu pyska matki młodym rybkom można podawać bardzo drobne oczliki (Cyclops), ale przyjmują także pokarmy suche. Samica powinna pozostać z narybkiem około tygodnia, ponieważ w tym okresie narybek chroni się w pysku matki przed niebezpieczeństwami.
      Różne źródła podają, że akwarium z tarlakami powinno mieć podłoże z drobnego piasku, jednak z moich obserwacji wynika, że równie dobrze gębacze czują się i składają ikrę w podłożu z drobnego żwiru. Nie prowadzę intensywnej hodowli i w związku z tym nigdy nie odławiam tarlaków z akwarium ogólnego. Samicę odławiam wtedy, gdy pobrała ikrę do pyska. Jest to jednak zabieg ryzykowny, ponieważ samica przy odławianiu może połknąć ikrę. Odłowioną samicę przetrzymuję na czas wychowu narybku w osobnym zbiorniku. W zależności od wielkości samicy i intensywności karmienia otrzymuję z takiego wychowu od 22-35 sztuk narybku.
      Ze względu na ciekawy sposób rozrodu i łatwość hodowli polecam gębacza wielobarwnego wszystkim hodowcom; mam nadzieję, że ryba ta nie zniknie z naszych akwariów pod wpływem konkurencji ze strony pielęgnic z jezior afrykańskich.

Recenzował: dr Alfred Borkowski


"Akwarium" 5/90


strona główna