Wielkopłetw wspaniały Macropodus opercularis opercularis (Linnaeus, 1758)


(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr 3/89, 3/92)


Zachowanie się wielkopłetwów w obecności drapieżnika

Iwona i Robert Makuchowie

   Jednym z czynników zwiększających szansę przeżycia zwierząt, w tym także oczywiście ryb, w środowisku naturalnym, jest ich odpowiednie zachowanie w przypadku natknięcia się na drapieżnika. Każdy w zasadzie gatunek posiada własne stereotypy zachowań w takiej sytuacji - może to być przyjęcie postawy grożącej, ucieczka, ukrywanie się itp. Oczywiście, aby takie zachowania ujawniły się, konieczne jest wcześniejsze rozpoznanie innego zwierzęcia jako wroga, przed którym trzeba się bronić. Pojawia się w związku z tym ważne pytanie: czy ryby posiadają wrodzone, instynktowne umiejętności rozpoznawania drapieżników i odpowiedniego zachowania wobec nich, czy też zdobywają je dopiero na drodze doświadczenia?
   Większość badaczy zajmujących się tymi problemami uważa, że umiejętność rozpoznawania drapieżników i wystąpienie zachowań obronnych nie wymagają uprzedniego doświadczenia. Dotyczy to zresztą drapieżników występujących tylko w środowisku naturalnym danego zwierzęcia, a nie wszystkich mogących mu potencjalnie zagrozić zwierząt. Wiadomo jednak, że przebyte doświadczenia mogą powodować doskonalenie zachowań antydrapieżniczych.
   Badania takie prowadzone były m.in. z wielkopłetwem wspaniałym, Macropodus opercularis (Linne, 1758) z rodziny beloncjowatych, gatunkiem dość często spotykanym w akwariach.
   Kiedy "niedoświadczone", nie mające uprzednio kontaktu z innymi gatunkami ryb wielkopłetwy znalazły się w obecności złotej rybki, a więc gatunku dla nich niegroźnego lub szczupaka - gatunku drapieżnego (do badań tych używano najedzone szczupaki, nie przejawiające zachowań agresywnych) reakcja była taka sama. Następowało rozpoznawanie - wielkopłetwy podpływały do nieznanej ryby, obserwowały ją, często także przybierały postawę grożącą. Po kilku kolejnych "konfrontacjach" następowało przyzwyczajanie się do obcego gatunku i zainteresowanie nim wyraźnie malało - wielkopłetwy stawały się bardziej bierne, mniej czasu spędzały na podpływaniu do obcych ryb i grożeniu im. Znamienne jest jednak, że zainteresowanie to w przypadku złotych rybek zmalało prawie całkowicie, w przypadku zaś szczupaka wielkopłetwy często pozostawały nieufne. Opisane zachowania były charakterystyczne zarówno dla wielkopłetwów hodowanych w grupie jak i trzymanych do momentu doświadczenia w całkowitej izolacji.
   Jeżeli wielkopłetwy zetkniemy z drapieżnikiem głodnym - co kończy się zazwyczaj schwytaniem i zjedzeniem kilku z nich, to po umieszczeniu obserwowanych ryb z drapieżnikiem najedzonym możemy zaobserwować zachowania nabyte, wyuczone: spada ilość zachowań rozpoznawczych i grożących, a dominuje ucieczka mimo braku ataków ze strony drapieżnika. Ucieczka polega na szybkim pływaniu prostopadle do ścian akwarium. Więcej czasu na ucieczce spędzały wielkopłetwy hodowane przed doświadczeniem w grupie, niż trzymane w izolacji.
   Nie udało się uzyskać żadnych dowodów na to, że rozpoznawane są poszczególne osobniki szczupaków, dotyczyło to raczej gatunku. Co ciekawe, ryby przyzwyczajone już do złotej rybki lub szczupaka, po zmianie ryb towarzyszących na nowo przejawiały wysoki stopień zainteresowania towarzyszem - świadczy to o tym, że wielkopłetwy rozróżniają gatunki ryb.
   Uczenie się wielkopłetwów można także zaobserwować, jeżeli przed doświadczeniem zastosuje się wobec nich łagodny wstrząs elektryczny. Zabiegom tym poddawano wielkopłetwy w różnych sytuacjach: w czasie nieobecności ryb towarzyszących, w obecności złotych rybek lub w obecności drugiego wielkopłetwa. Ryby poddawane takiemu traktowaniu w obecności złotej rybki, po ponownym spotkaniu przedstawiciela tego gatunku spędzały znacznie mniej czasu na zbliżaniu się do towarzysza, a znacznie więcej na ucieczce.
   Omówione eksperymenty pokazują jak wrodzone predyspozycje do określonych zachowań i uczenie się na podstawie doświadczeń środowiskowych, współdziałają ze sobą, prowadząc do wytworzenia optymalnych zachowań, pozwalających na adaptację do możliwych sytuacji w zróżnicowanym środowisku.

Literatura:
V. Csanyi: "Ethological analysis of predator avoidance by the paradise fish (Macropodus opelcularis L.) I. Recognition and learning of predators", Behaviour
92 (3-4), 1985, str. 227-240

"Akwarium" 3/92



Jarosław Wawrowski

    Wielkopłetw wspaniały należy do rodziny Belontiidae - labiryntowate (błędnikowce).
    Ryba ta zamieszkuje płytkie, bagniste rowy i pola ryżowe południowo-wschodnich Chin, Półwyspu Indochińskiego oraz wyspy Tajwan.
    Samce tego gatunku dorastają do 9 cm, a samice do 7 cm. Na brunatnym tle występuje 10-12 czerwonych pręg. Płetwy są koloru czerwonego. Oprócz formy czerwonej wyróżniamy także odmianę czarną - Macropodus opercularis concolor oraz odmianę albinotyczną. Gatunek ten został sprowadzony do Europy w 1869 r. Są to ryby bardzo agresywne, szczególnie podczas tarła, mimo to są bardzo łatwe w hodowli. Temperatura wody może się wahać w granicach 17-25°C. Znane są przypadki, że ryba ta wytrzymywała nawet temperaturę 10°C. Twardość i odczyn nie odgrywają większej roli. Płeć rozpoznajemy po płetwie ogonowej, która u samca jest znacznie większa. Samiec jest większy od samicy (o około 2 cm) i intensywniej ubarwiony. Samica jest nieco grubsza.
    Rozmnażanie: do tarła przygotowujemy zbiornik o pojemności 20-40 I, do którego wlewamy świeżej odstałej przez 3-4 dni wody. Następnie wpuszczamy wybrane pary i podwyższamy temperaturę do 26-28°C. Po kilku godzinach, po licznych zalotach, samiec zaczyna budować gniazdo, które jest budowane na powierzchni wody z tzw. piany (pęcherzyków powietrza otoczonych wydzieliną z jamy gębowej samca). Po zakończeniu budowy, samiec napina płetwy i nakłania samicę do podpłynięcia pod gniazdo, a tam "owija" ją swoim ciałem, wskutek czego samica składa jednorazowo po kilka jaj ikry, które samiec natychmiast zapładnia, zbiera do pyszczka i zanosi do gniazda.
Po tarle należy natychmiast wyłowić samicę, gdyż samiec w tym czasie staje się wobec niej bardzo agresywny. Młode lęgną się po 30-40 godzinach (zależnie od temperatury), a między 3-5 dniem zaczynają pływać. Wtedy należy odłowić samca, uruchomić napowietrzanie i rozpocząć karmienie. Początkowo, przez pierwsze 14 dni podajemy pierwotniaki (pantofelki, klejnotkę) oraz wrotki, następnie larwy oczlików i jako dodatek małe ilości sproszkowanego suchego pokarmu. Po 20 dniach należy zbiornik nakryć szkłem ponieważ w tym czasie u narybku zaczyna się wykształcać błędnik (narząd umożliwiający pobieranie powietrza znad lustra wody). Gdy młode rybki zaczynają pobierać powietrze z powierzchni wody, bardzo łatwo może się im przeziębić błędnik z powodu różnicy temperatur powietrza i wody. Przykrycie akwarium powoduje zrównanie temperatury wody z temperaturą powietrza. W miarę wzrostu ryb podajemy im coraz większy pokarm. Po 2 miesiącach ryby osiągają długość 2-3 cm, a po 8-10 miesiącach są zdolne do rozmnażania.
    Jest to gatunek bardzo odporny na choroby. Hoduję te ryby od 4 lat i jeszcze nie zdarzyło się aby mi zachorowały, Myślę że z powodzeniem mogą je hodować nawet początkujący akwaryści.

Recenzował: dr Henryk Jakubowski

"Akwarium"  3/89


Zdjęcie

strona główna